Witam wszystkich serdecznie w nowym roku. Temat filmowo tatrzański. Mój przyjaciel wprawił mnie w zakłopotanie pytaniem do jakiego stawu wpadli prosto ze skały bohaterowie filmu "Prowokator", którego niestety nie oglądałem. Wierząc w jego streszczenie spadali z wysoka i wprost do wody.
Panie Marku, dziękuje za odpowiedz, nurtuje mnie tylko wątpliwość czy z Kazalnicy można spaść bezpośrednio do stawu czy jednak film podrasowano a upadek powinien nastąpić na kamienne piargi ?
Dzięki za odpowiedz, a swoją drogą chyba się starzeje, tyle razy się tam przechodziło i .... . Podobny problem mam z krzyżem na Granacie, tyle razy tam byłem a o jego istnieniu świadczą tylko wzmianki w przewodnikach. Pozdrawiam
Pierwszy raz byłem w 1987, sierpień prześliczna pogoda, 100% przejrzystość powietrza, widoki, których nie sposób zapomnieć. Wracałem tam jeszcze kilka razy, ostatni raz w 2008 ale krzyża nie pamiętam. Co ciekawe mówi o jego istnieniu Nyka w ostatnim wydaniu a nawet najnowszy przewodnik "bezdroży". Być może jeszcze nie stał a póżniej już nie stał W każdym razie wzmianka o krzyżu na granacie jest już nie aktualna.