|
Wreszcie do empiku dotarł długo oczekiwany numer drugi Tatr.Szybko go przeewertowałem-dokładne czytanie w najbliższych dniach.I co widzę-wychodzi coraz później, coraz więcej tekstów nie związanych z Tatrami.Jakieś Czarnogóry , kiedyś amerykańskie i włoskie góry...Czy naprawdę nie ma o czym pisać, że objętość się wypełnia informacjam dla innego chyba czytelnika i dostępnymi w innych czasopismach?A tak w ogóle to w tym roku nie byłem obejżeć krokusów...straszne.Pozdrawia m
|