|
do Pięciu Stawów z lękiem wysokości  |
|
Witam!jak sadzicie,czy osoba z lekiem wysokosci moze sie czegos przestraszyc na trasie przez Doline Roztoki do Pieciu Stawow?Chodzi mi o podejscie pod Siklawa.Bylam tam juz dwa razy,ale trudno mi ocenic czy moja kolezanka z lekiem wysokosci sobie tam poradzi...
|
|
Re: do Pięciu Stawów z lękiem wysokości  |
DM
23:29 Śr, 01 Sie 2007 |
 |
|
Pewno lek lekowi nie rowny. Moze napisz co Twoja kolezanka juz zaliczyla. Chyba ze nic to bedzie trudno ocenic. Na koncowym odcinku przy wodospadzie jedynie moze sie bac. Widzialem tam ostatnio pare i dziewczyna mocno sie trzymala chlopaka. Ale weszla :)
|
|
Re: do Pięciu Stawów z lękiem wysokości  |
|
Hehe no tak tez myslalam ze jedynie ostatni fragment moze jej sprawic jakies trudnosci.mam nadzieje ze sobie poradzi.jedziemy tam cala grupa wiec bedziemy ja wspierac ewentualnie mozna podejsc jeszcze tym drugim,czarnym szlakiem.nigdy nim nie szalm,slyszalam ze jest dosc meczacy ale latwiejszy.co wy na to?
|
|
Re: do Pięciu Stawów z lękiem wysokości  |
|
Jest upierdliwy i kolezance go odradza.. Trawersem do schroniska z lekiem nie przejdzie. Spokojniej przy Siklawie.
|
|
Re: do Pięciu Stawów z lękiem wysokości  |
|
Dziekuje za opinie jutro wyjezdzam w moje kochane Tatry,mam nadzieje ze wszystko bedzie fajnie i ze planowane przejscie do Pieciu Stawow z wyzej wspomniana kolezanka (w zaleznosci od pogody)nie bedzie dla niej traumatycznym przezyciem pozdrawiam
|
|