W tym roku chcielibyśmy wejść na Mięguszowiecki Szczyt,możecie powiedzieć jak wygląda szlak czy sa łańcuchy,jaki jest czas od Czarnego Stawu ,czy trudno wejść i jak to wygląda w porównaniu z Rysami(od strony polskiej).
...tak, dla ścisłości: na Mięguszowieckie prowadzą także nieznakowane szlaki turystyczne i są one wykopczykowane. Szczególnie łatwe jest wejście na Czarny M. Od Chłopka nie dłużej niż 15-20 min.
Pytanie nie było o Mięguszowieckie tylko o Mięguszowiecki Szczyt. Tam też można oczywiście wejść (Droga po Głazach lub od Hińczowej) ale są to poważne tury -zdecydowanie nie dla tutejszych forumowiczów, Ciebie nie wyłączając.
trasa na mieguszowiecką przełecz pod chłopkiem od moka jest stosunkowo trudna ze względu na obsypujące sie kamienie i przepasciastość; w górnej części eksponowana galeryjka, przy słabych warunkach pogodowych moze byc niebezpieczna; szlak ten nie jest ułożonym chodniczkiem dla pan w klapkach, czasem można powykręcac nogi albo po prosu zboczyć niechcący z niego; nie polecam tej trasy dla mało zaawansowanych; duzo wypadków tam było; z przełeczy jest nieznakowana ścieżka na czarnego mięgusza, tez nie polecam dla zółtodziobów; od strony Hińczowej to już zupełnie absurd, nie mam tam szlaku i można nieżle zabulić;
pozdrawiam
"od strony Hińczowej to już zupełnie absurd, nie mam tam szlaku i można nieżle zabulić;" - prawda połowiczna. Pozostały zupełnie wyrażne stare znaki bowiem oficjalny szlak istniał tam jeszcze pod koniec lat 70-tych.
tak, zgadzam się, był, podobnie jak na wrota od ciemnych smreczyn, ale w ramach przyjaźni polsko-słowackiej jeden i drugi został niestety zamknięty ... czy gra warta świeczki - nie odpowiem, bo nie szłam ani jednym ani drugim, choć "zboczenia" mi się czasem zdarzały ... :)
pozdrawiam
Skromnie chciałem zauważyć, że w latach 70. nie można było mówić o przyjaźni polsko-słowackiej, co najwyżej polsko-czechosłowackiej, ale to uwaga pozamerytoryczna.