Witam wszystkich serdecznie. :)
We wrześniu wybieram się z moim chłopakiem w Tatry, jeszcze nie wiemy gdzie będzie zakwaterowanie, gdyż znajomy to załatwia (gdzieś koło Zakopanego). Ja wcześniej jeździłam na wycieczki z grupą- Beskidy, Pieniny- chodziliśmy po szlakach o różnym stopniu trudności, lecz mój chłopak pierwszy raz będzie w górach. Co możecie mi polecić na 5-dniowy wypad? ja sama nie mam zielonego pojęcia, gdyż to mój pierwszy wypad w Tatry... Proszę, doradźcie coś rozsądnego. :)
No właśnie poczytałam sobie, tylko nie wiem jak się mają moje umiejętności chodzenia po Pieninach/Beskidach do Tatr... Czy możemy się puścić na jakąś górkę, czy lepiej doliny? Jakoś niezbyt mnie perspektywa chodzenia po dolinach napawa optymizmem... Bardzo się Tatry różnią od pozostałych polskich gór? Pozdrawiam. :)
pytasz czy mozesz chodzic ,wejsc na jakas gorke.. pewnie ze mozesz.. Tatry sa swietnie przygotowane dla turystow. jasna sprawa ze sa trudne szlaki i latwiejsze.. ze swojej strony uwielbiam doline gasienicowa.. Wejscie na KOsicelec.. orla perc.. ale sa tez lagodniejsze wejscia.. np wejscie do schworniska Murowaniec.. polecam wejscie niebieskim szlakiem a nie zotlym gdyz zolty jest bardzo stromy przy kopie a niebieski przy kopie lagodnieje.. dojdziecie do murowanca to spokojnie mozesz wejsc sobie na kasprowy wierch czy przejsc sie nad czarny staw gasienbicowy z nad ktorego bedziesz miala piekny widok na rola perc wg mnie najpiekniejszy w TAtrach widok gorskich wierzcholkow.. tak wiec glowa do gory.. jesli tylko nie masz leku wysokosci i troche rozumu w glowie.. masz buty typowe do chodzienia po gorach czyli wysoko wiazane by nie skrecic kostki to wchodz tam gdzie CI sie podoba. pozdfrawiam i powodzenia..
Ola, a dlaczego nie dolinki? są naprawdę bardzo piękne. n. Kościeliska. a wniej duuużo do zobaczenia (piękna całodniowa wycieczka). co do Kościelca i Orlej Perci, to chyba był żart. za czas jakiś na pewno, ale teraz zdecydowanie NIE!!! ale Rusinowa Polana z wejściem na Gęsią Szyję (piękna panorama Tatr Wysokich), Nosal, Kopieniec i na razie wystarczy. nie za dużo na pierwszy raz. a jak załapiesz bakcyla to z czasem coraz trudniej, coraz wyżej aż po Ganek i Rumanowy Pozdrawim i milutkiego pobytu (może się spotkamy nie wiedząc o sobie??) też się wybieram we wrześniu jednak trochę wyżej i trochę inaczej
Nie ma co tak demonizować Tatr - jesli chadzałaś po innych górach to na większości szlaków sobie poradzisz. Wrzesień to na ogół przyjazna pora. Najważniejszy zawsze jest zdrowy rozsądek.
Ale faktem jest, iż Tatry to nie tylko szczyty. Równie pięknie, a może i piekniej jest na lżejszych trasach. Ja do tego jednak jakiś czas dojrzewałem. Początkowo parcie miałem tylko na Rysy czy Orlą Perć. Z czasem zakochałem sie w wielu innych miejscach i dzisiaj do głowy mi nie przychodzi aby gonić na Rysy a ominąć Rusinową Polanę...
Jeśli amatorsko robisz zdjęcia to piekniejsze przywieziesz z dolin niz ze szczytów. Jeśli fotografem jestes doświadczonym to żadnych rad nie muszę udzielać.
Rusinowa Polana, trasa z Morskiego Oka do Doliny 5 Stawów przez Świstówkę czy Czerwone Wierchy po "wspięciu" sie kolejką na Kasprowy to naprawdę piękne i nieforsujące trasy.
Pewnie, że nie trzeba straszyć Tatrami osób /mam nadzieję/ pelnoletnich, które już znaja trochę innych polskich górek. Zacząć od dobrej mapy i przewodnika po T. Jak się dobrze trafi, to wrześniowe warunki mogą przypominać lato, tyle, że chłodne poranki i dzień krótszy. To jest ważne w planowaniu tras. Także w ubiorze. Wyekwipować się jak na zimową wycieczkę, także w rękawiczki, czapki, latarkę, o dobrych butach zz twardą protektorową podeszwą, o termosie i czekoladzie nie wspominam nawet. Popędź Ola tego znajomego, który Wam załatwia nocleg gdzieś koło Zakopanego, podaj gdzie, to i rady otrzymasz konkretniejsze. Nikt rozsądny nie będzie Wam proponował T.Wysokich, jeśli to będzie np. Witów, czy Zachodnich, jeśli zamieszkacie np. w Małem Cichem. Jesli miałyby to być okolice np. Furmanowej, Poronina czy Białego Dunajca, to prywatnie współczuję. Samo przedarcie się przez Zakopane pochłonie masę czasu. Powodzenia.
Oczywiście że pełnoletnich... Plany nam się troszeczkę zmieniły i zakwaterowanie mamy już zarezerwowane w "Pod Gubałówką". Już zbieramy ekwipunek, ja mam dobre, kilkuletnie buty które nigdy mnie nie zawiodły, więc tylko coś dla mojej drugiej połówki jeszcze. W sumie to chyba ciekawie się zapowiada. Ja właśnie myślałam o Nosalu i różnych dolinach, nie wiem co doświadczeni użytkownicy mogą doradzić. Pozdrawiam serdecznie!
"Pod Gubałówką" jest pewnie w Zakopanem, preferować zatem należałoby T. Zakopiańskie, jeśli to Wasz pierwszy wyskok w te góry. Zacząłbym od przejścia "ścieżki nad reglami" od strony Kuźnic - dojdziecie dokąd dacie radę. /czarny szlak/. Przynajmniej do Przysłopu Miętusiego. Po drodze jest mnóstwo ciekawych miejsc do "zaliczenia". Nie chcę wyręczać mapy i przewodnika. Po takim treningu zdecydujecie, gdzie iść wyżej i dalej. Warto byłoby wybrać się na Czerwone Wierchy, zobaczyć D. Chochołowską i Gąsienicową. W T. Zakopiańskich jest tyle szlaków, że szkoda iść tam i z powrotem tą samą drogą. Ale to już od Was zależy. Nosal, Morskie Oko a nawet Kościeliską radziłbym zostawić sobie na ewentualny kolejny przyjazd. W rejonie dworca PKP i PKS przy ul. Kościuszki jest centrum komunikacyjne, warto korzystać z dojazdów w upatrzone miejsce.
Dzięki, Pana wskazówki napewno się przydadzą! W sierpniu kupię jakieś przewodniki i mapy i wtedy zaplanuję "wycieczki".Dziękuję bardzo za pomoc, bo wiadomo że książka to nie to samo co doświadczeni taternicy! :) Pozdrawiam!
Ja mimo wszystko radziłabym wybrać sie do Morskiego Oka , na mnie Szczyty Mieguszowieckie w otoczeniu Moka robią niesamowite wrażenie ,
to sa Tatry Wysokie , trzeba je zobaczyc z bliska by je poczuć.
Na tłumy nie zwracajcie uwagi , trzeba umieć sie wyłączyć , by móc chłonąć góry.
Miłej i bezpiecznej wędrówki.
Pozdrawim i milutkiego pobytu (może się spotkamy nie wiedząc o sobie??) też się wybieram we wrześniu jednak trochę wyżej i trochę inaczej 
