Witam
Chodzę po tatrach od kilku lat i kilka i jakiś czas męczy mnie pytanie.
Czy jest możliwość przenocowania na grani?
Widziałem już kilka razy wieczorami schodząc do schroniska ludzi którzy, według moich podejrzeń, szykowali się do noclegu.
Czy ma ktoś z was jakieś doświadczenia?
Myślę np. okolice kościelca, może orla perć albo gdzieś pod rysami a może tatry zachodnie. Będę wdzięczny za wszystkie rady lub za każde sensowne odradzenie takiego pomysłu. Jeśli chodzi o porę to muślałem o końcówce lipca - wtedy noce sa cieplejsze.
Pozdrawiam
nie widzę powodu, żeby Ci to odradzać. taki nocleg to sama przyjemność (pod warunkiem, że nie dupnie pogoda, ale to tez ma swoje uroki). Takie spanko jest co kolwiek nielegalne, ale jak dobrze zabajerujesz... Może Cię ukołysać miś . zanim zaśniesz na grani spróbuj koliby. Jest piękna przy zejściu z Krzyżnego w Dolinie Buczynowej, jest taka przy Żabich Plesach przy szlaku na Rysy. Najpierw kimnij w kosówce, gdzieś niżej a potem napiszę Ci więcej szczegulików
hmm.... w kosówce to się rzeczywiście troszkę miśków boję no i tak naturę deptać....
Na grani to chyba o niedźwiadka trochę trudniej.
Może troche więcej o tych kolibach. Ta w dolinie Buczynkowej brzmi całkiem nieźle poniewaz okolice krzyżnego były calkiem wysoko na naszej liście opcji. Dokładniej, gdzie tam znajdę tą kolibę i jak rozpoznam.
Jak wygląda z temperaturą w lipcu na 2000m npm. Schodzi poniżej zera??
a wróżyć to ja nie potrafię. nie wiem, jaką bedziesz miał temperaturę. a widzialeś kiedyś śnieg padający w lipcu? więc może być ok. 0 a i poniżej też. a niedźwiadka w Buczynowej się nie boisz? toż w Wołoszynie siedzą, do Pńszczycy chadzają. Zapytaj Krzeptowskiego w Piątce. Przezyłeś kiedyś burzę na grani? a co będzuie jak np. w środku nocy zaczną bić pioruny a zegareczek będzie parzył w lapke? noc na grani to wspaniała przygoda, ale pamiętaj, że w razie czego do ludzi ponad godzinę biegiem, w nocy i deszczu. A i topr nie przyfrunie . a kolibę łatwo znajdziesz wchodząc do dolinki z Krzyżnego. tak na 2 osoby swobodnie, ale w czasie deszczu przecieka. Lepsze są te w dolinie białej wody. Podejmuj decyzje i napisz jak wrazenia
Thx za opisanie sytuacji. Myślę że jestem na to wszystko w miarę "przygotowany" a jednak największy respekt mam przed misiami.
Nawet w domu znalazłem mapę na której widnieje kilka kolib.
Cieszę się na wypad a wrażeniami na pewno się podzielę.