Dla odprężenia proponuję małą zagadkę :najstarszy w Tatrach letni płat śniegu znajduje się w Kotle Mięguszowieckim. Jest to minilodowczyk, który nieraz nawet pod koniec lata ma jeszcze grubość kilku metrów. Jego wiek obliczyli naukowcy na mniej więcej.......lat".
najstarsze warstwy pochodzą z początku 20wieku. lodowczyk jest reliktem tzw małej epoki lodowcowej/ okres ochłodzenia klimatu europejskiego zakończony w 1850r/. taką informację znalazłem na jednym z portali górskich. pozdrawiam
W Tygodniku Podhalańskim z 2004r naukowcy określali wiek lodowczyka na ok. 125 lat, więc obecnie ma ok. 130, w związku z powyższym Twoja odpowiedź jest najbliższa Pozdrawiam
Następna zagadka : Obok przełęczy Liliowe na wysokości ok. 1670 mnpm znajdują się ruiny. Jaką nazwą zostało ochrzczone to miejsce i czego są pozostałością ?
"Gienkowe Mury - kamienny zrąb rozpoczętej przed wojną przez Eugeniusza Sieczkę bacówki, połączonej z nielegalnym schroniskiem" . Ale się musiałem oszukać
Masz chyba rację Sivy, ostatni raz latem byłem tam ze 3 lata temu i właśnie mi zaświtało że przy okazji remontu kolejki w ramach prac kompensacyjnych minister ochrony środowiska zobowiązał PKL do rozbiórki resztek fundamentów....muszę więc przyznać, że na dzień dzisiejszy nie znam stanu faktycznego. Ciekawe czy PKL się wywiązały ?
Przepraszam, że wtrącę się jeszcze tutaj w sprawie „lodowczyka”.
Zakładają c, że mamy ocieplenie klimatu podobno głównie z naszej winy (osobiście w to nie wierzę) to ten płat śniegu powinien powoli zanikać, a więc spodnie starsze warstwy wytapiają się i pozostają coraz młodsze pokłady śniegu. Wynikało by z tego, że aby określić dokładnie obecny wiek „lodowczyka” trzeba by znowu pobrać próbkę badawczą i porównać ją z poprzednim badaniem z 2004 roku. Chyba logicznie rozumuję? Wszystko zależy od tego jak szybko znika albo czy w ogóle znika.
Nawiasem mówiąc na cykliczność zmian klimatu zasadniczy wpływ ma aktywność słoneczna i innych ciał niebieskich razem z Ziemią wziętych. Moim zdaniem jest to bardziej wiarygodne.
Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości jednak nie zmienia to faktu, że człowiek jest największym i najbardziej wyrafinowanym szkodnikiem na tej planecie i wszystko co zmiejsza zanieczyszczenie lub wręcz skażenie w większym czy mniejszym stopniu ma znaczenie dla naszej planety.