W najbliższą niedzielę rozpoczynają się piłkarskie rozgrywki rundy jesiennej Podhalańskiej A Klasy
Poniżej podajemy terminarz spotkań piłkarskich drużyn.
( 9 Sierpnia 2006)
Do sezonu piłkarskiego pozostało już niewiele czasu. Już w najbliższą niedzielę 13 sierpnia rozpoczyna swoje rozgrywki m.in. Podhalańska A Klasa.
( 8 Sierpnia 2006)
Zespół gości, który jeszcze miał nadzieję na zdystansowanie Orawy w wyścigu o wicemistrzostwo podhalańskiej A klasy i baraż o okregówkę przyjechał do Zakopanego z postanowieniem zainkasowania 3 punktów. Zamiar wygrania meczu powiódł się całkowicie natomiast zdystansowanie Orawy okazało się nierealne albowiem do Jabłonki na mecz nie przyjechała drużyna Jordana
( 30 Czerwca 2006)
Przed meczem odbyła się miła uroczystość pożegnania kończącego czynną karierę sędziowską Stanisława Brożka. Ten znany i ceniony sądecki arbiter właśnie w Zakopanem postanowił zakończyć swoją 25 letnia karierę . Podziękowania panu Brożkowi złożyli nowy prezes OZPN Nowy Sącz Marian Kuczaj , piłkarze, działacze i koledzy sędziowie.
A mecz w Zakopanem pomiędzy zespołami środka tabeli został rozegrany na rozmiękłym boisku. Jeszcze przed spotkaniem pod Tatrami panowała znośna pogoda, niestety podczas rozgrywania spotkania rozpadało się i boisko jeszcze bardziej nasiąkło wodą.
( 6 Czerwca 2006)
20 kolejka Podhalańśkiej A klasy .
28 maja na stadionie przy ul Orkana w Zakopanem ZKP rozegrał spotkanie z Szarotką Nowy Targ. Wynik1:3 dla Szarotki
Komentarz i statystyki poniżej
W galerii prezentujemy mecz w obiektywie Zuzanny Chmiel!!!
( 28 Maja 2006)
W miniony weekend rozegrana została 19 kolejka Podhalańskiej A klasy
Poniżej przedstawiamy wyniki spotkań: Poroniec- ZKP, Szaflary- Czarni, Trzy Korony-Orawa
a także tabelę
( 24 Maja 2006)
Należący do czołówki najskuteczniejszych strzelców Łukasz Młynarczyk z ZOR-u Frydman strzelił bramkę, ale przegrał. Lepsi byli Czarni z Czarnego Dunajca.
Najwięcej trafień w XVIII kolejce zaliczył Paweł Galik z Przełęczy Łopuszna w wygranym meczu z ZKP Zakopane. Zdobył 3 bramki walnie przyczyniając się do zwycięstwa swego zespołu. W klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców przesunął się wyraźnie w górę. Dwie bramki zdobył w wygranym meczu z Szaflarami wielokrotny król strzelców podhalańskiej A klasy Bolesław Wesołowski z Orawy Jabłonka. W tym sezonie jest jeszcze nisko w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców, ale kto wie? Pozostali zawodnicy zdobywali po jednej bramce a byli to gracze nie zaliczający się do czołówki.
( 17 Maja 2006)
W weekend rozegrane zostały kolejne mecze podhalańskiej A klasy.
Poniżej przedstawiamy wyniki z komentarzem do dwóch spotkań : Jabłonki i Szaflar oraz Ostrowska i Porońca, a także aktualną tabelę.
( 15 Maja 2006)
14 maja na stadionie przy ul Orkana w Zakopanem rozegrano kolejny mecz podhalańskiej A klasy.
ZKP Zakopane – Przełęcz Łopuszna 2-5 (1-3)
0-1 P. Galik 6, 1-1 Pękala 16 karny, 1-2 P. Galik 24, 1-3 M. Galik 24, 2-3 Król 47, 2-4 P. Galik 57, 2-5 Pietrzak 65.
Sędziował: Zbigniew Gomółka z Nowego Sącza.
Żółta kartka : Szymczak. Widzów 80.
Mecz w obiektywie Zuzanny Chmiel przedstawiamy w galerii!!!
( 14 Maja 2006)
Poroniec Poronin – Jordan Jordanów 1-2 (0-0)
0-1 Rapta 53 karny, 1-1 80 Walkosz, 1-2 M. Sularz 80.
Sędziował Tomasz Opaliński z Gorlic. Widzów 80.
Poroniec: S. Miśkowicz – Świder, M. Skupień, Walkosz, Skóbel,
Papież, Pańszczyk (46 Zarycki), Stasik, Tylka (70 Mika),
Budz, Okręglak.
Jordan: Małysa – Morończyk, Matejko, A. Wójtowicz, Marcin Hodana
(80 Żegleń), D. Sularz, Filipek (51 M. Sularz), Marek Hodana,
Rapta, Grzybacz, Pałach (80 Karkula).
Na początku spotkania Jordan próbował zaskoczyć bramkarza miejscowych strzałami z dystansu. Niezłe uderzenie w 4 minucie zademonstrował Filipek – trafił w boczną siatkę. Kolejne minuty upłynęły jednak na dobrej grze Porońca. Nieźle zapowiadające się akcje nie były jednak kończone dokładnymi podaniami skrzydłowych lub były to podania blokowane. W 15 minucie po wolnym Okręglaka Janusz Papież nieczysto trafił w piłkę a był 1 metr od bramki rywali i szansa została zmarnowana. W 23 minucie goście stworzyli wyborną sytuację „z niczego” Nagle piłka trafiła do będącego 10 metrów od bramki rywali Rapty. Strzał napastnika gości był bardzo niecelny. Jeszcze lepszą sytuację Jordan miał chwilę później. Rapta dograł dokładną piłkę wzdłuż bramki do nadbiegającego Adama Wójtowicza. Ten będąc 4 metry od bramki w wiadomy tylko dla siebie sposób nie trafił w jej światło. To był już okres przewagi Jordana. W 33 minucie Filipek z około 11 metrów nie atakowany przez nikogo źle uderzył piłkę i nadal był bezbramkowy remis. Po przerwie zespoły atakowały na przemian. W 53 minucie Budz sfaulował w polu karnym Marka Hodanę. Sędzia wskazał na jedenastkę. Ten rzut karny bezbłędnie wykonał Rapta i Jordan objął prowadzenie. Jeszcze w 60 minucie po zagraniu z rogu w zankomitej sytuacji był Rapta, strzelał z bliska jednak Miśkowicz desperackim wybiegiem zażegnał niebezpieczeństwo broniąc nogami. Gospodarze w miarę upływu czasu zaczęli coraz bardziej agresywnie atakować rywali na ich połowie. Mnożyły się rzuty wolne. W 70 minucie wprowadzony Mika będąc blisko bramki dostał doskonałe podanie z wolnego od Okręglaka, jednak nie trafił w piłkę po prostu „machnął się”. W końcu determinacja gospodarzy została nagrodzona. Po kolejnym rogu w zamieszaniu pod bramką rywali Walkosz wepchnął piłkę do siatki. Gospodarze jeszcze cieszyli się z remisu, gdy goście po rozpoczęciu od środka przeprowadzili akcję. Piłka trafiła do Maksymiliana Sularza, który w pełnym biegu uderzył z lewej nogi i Miskowicz był bez szans. Końcówka już nic nie zmieniła w tym pojedynku i Poroniec na własne życzenie nie zdobył w tym meczu punktów.
(ZK)
ZKP Zakopane – Trzy Korony Sromowce Niżne
mecz się nie odbył drużyna gości z nie wyjaśnionych powodów nie informując o tym gospodarzy nie stawia się na boisko.Podhalańska klasa A
Tabela
1
Szarotka
17
35
43-22
2
Szaflary
17
34
40-22
3
Dunajec
17
29
48-27
4
Jordan
17
29
49-31
5
Orawa
17
29
39-24
6
Czarni
17
27
23-25
7
ZOR
17
26
33-27
8
ZKP
16
26
21-29
9
Lubań
17
24
33-38
10
Przełęcz
17
20
26-29
11
Poronin
17
19
23-34
12
Trzy Korony
16
16
22-47
13
Wierchy
17
14
15-34
14
Wiatr
17
9
19-44
ZK
( 9 Maja 2006)
3maja na stadionie przy ul. Orkana w Zakopanem został rozegrany mecz ZKP - Szaflary wynik 1:0 dla ZKP
Zdjęcia Zuzanny Chmiel z meczu przedstawiamy w galerii!!!!!
( 4 Maja 2006)
Lubań Tylmanowa – Trzy Korony Sromowce Niżne 4-2 (2-1)
1-0 Udziela 22, 2-0 J. Noworolnik 30, 2-1 Marcin Waradzyn 44, 3-1 Udziela 50, 4-1 Michalik 65, 4-2 T. Regiec 75. Sędziował: Stanisław Brożek z Nowego Sącza. Żółte kartki: Starowicz. Widzów: 300.
Lubań : Bobak – Ł. Kozielec (85 Michałaczk), J. Noworolnik, P. Ciesielka (46 J. Piszczek), Michalik, Udziela, Żołądź, Zawada, K. Ciesielka, M. Piszczek (70 P. Kozielec), Kurnyta.
Trzy Korony : W. Waradzyn – R. Regiec, Kozub, Głąb (51 Marcin Regiec), Pierwoła, G. Regiec, (68 Mariusz Regiec), Grywalski, T. Regiec, Mariusz Waradzyn, (57 Marek Waradzyn), Starowicz, Mirosław Waradzyn.
Lubań od początku spotkania zdobył dużą przewagę, ale na swoim nierównym boisku nie mógł sfinalizować dobrze zapowiadających się akcji. Goście schowani za podwójną gardą czekali na błąd rywala. Na początku meczu nie doczekali się, co więcej w 22 minucie Udziela z wolnego z narożnika szesnastki posłał piłkę do siatki w długi róg bramki Trzech Koron. Druga składna akcja gospodarzy dała im drugiego gola. Kurnyta zagrał piłkę wzdłuż bramki, dopadł jej Noworolnik i wpakował do pustej bramki. Pod koniec pierwszej połowy, gdy rozluźnieni gospodarze czekali na gwizdek sędziego, nieporadna interwencja bloku defensywnego Lubania zaowocowała zdobyciem kontaktowej bramki przez Trzy Korony. Ten stracony gol mocno zmobilizowała gospodarzy, którzy zaatakowali po przerwie ze zdwojoną energią. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Marek Żołądź (trener Lubania) dośrodkował z wolnego w pole karne do swojego prezesa Kazimierza Udzieli a ten strzałem głową w górny róg bramki podwyższył wynik na 3-1. Kolejny akcjaMichalika z Lubania zakończyła się zdobyciem przez tylmanowian kolejnej bramki. Michalik wprawdzie na raty ale jednak umieścił piłkę w siatce gości. To był cios rozstrzygający o rezultacie tego meczu. Wprawdzie goście po kardynalnym błędzie Bobaka zdobyli jeszcze jedną bramkę, ale było to wszystko, na co było stać w tym meczu najsilniejsza drużynę z regionu Pienin.
tekst Z. Karaś
( 25 Kwietnia 2006)
Jordan Jordanów – LKS Szaflary 2-0 (1-0)
1-0 Gawroński 14, 2-0 Filipiak 78. Sędziował: Jan Kurek z Limanowej. Czerwona kartka: Morończyk 75 za drugą żółtą. Żółte kartki: Morończyk, Gawroński Wójtowicz – Hreśka, Ł. Magulski, A. Magulski, F. Kamiński
Jordan : Małysa – Morończyk, Matejko, Bąk, Marcin Hodana (53 M. Sularz), D. Sularz, Filipiak (78 Pieczara), Marek Hodana, Gawroński (45 Radoń), Rapta, A. Wójtowicz.
Szaflary: Gawron – Pańszczyk, Rybski, Łukaszczyk, Szczepaniac, F. Kamiński, Ł. Magulski, A. Magulski, Hreśka (40 Baboń), Cisoń (80 Dziadkowiec), M. Kaperek.
Obie drużyny przystąpiły do rundy wiosennej w mocno osłabionych składach. Pierwsze minuty poświeciły na rozpoznanie możliwości przeciwnika. W końcu na bardziej otwartą grę zdecydowali się gospodarze. W 14 minucie Daniel Sularz rzucił dokładną piłkę za plecy Łukaszczyka. Do piłki doszedł Gawroński i mimo ostrego kąta nie dał szans bramkarzowi Szaflar. Kolejne minuty meczu upłynęły na chaotycznej grze obu drużyn. Wreszcie gospodarzom udała się składna akcja. Filipiak dograł dokładnie do D. Sularza ten uderzył z woleja i gdy wszyscy wznieśli ręce w geście triumfu do zmierzającej w okienko bramki piłki pofrunął Gawron wybijając futbolówkę na róg. Przy tej interwencji uderzył głową w słupek, ale po chwili wrócił do swojej bramki. Goście też próbowali atakować. Najlepszą sytuację miał Mateusz Kasperek, ale źle przyjął piłkę po dokładnym podaniu Floriana Kamińskiego i okazję „diabli wzięli”. Goście próbowali zmienić rezultat spotkania atakując od początku drugiej połowy. Były to ataki nieporadne kończone zazwyczaj przed polem karnym Jordana i dające szanse gospodarzom na kontry. Po jednej z nich Baboń w ostatniej chwili wybił piłkę na róg. Z tego stałego fragmentu gry nastąpiło zagranie do tyłu na 16 metr do Filipiaka. Obrońcy Szaflar nie wyszli do przymierzającego się do strzału napastnika Jordana, nastąpiło płaskie uderzenie i mimo rozpaczliwej interwencji Gawrona piłka wylądowała w jego rogu bramki. Ten gol w zasadzie rozstrzygnął rezultat tego spotkania, bo podłamany zespół gości nie był w stanie zagrozić bramce gospodarzy. W tym spotkaniu osłabionych zespołów lepsi okazali się gospodarze i to jest promyk nadziei dla drużyny z Jordanowa.
Tekst Z. Karaś
( 25 Kwietnia 2006)
Czarni Czarny Dunajec – Szarotka Nowy Targ 2-1 (0-1)
0-1 Ł. Ślusarek 42, 1-1- T. Bandyk 72, 2-1 Kolbrecki 87. Sędziował Andrzej Opacian z Ratułowa. Żółte kartki: Kantor, Szaflarski - Ł. Ślusarek, P. Mastalski.
Czarni : Czyż – A. Gacek, Rawicki, Kantor, A. Głowacz, Cholewa, Zubek (63 T. Bandyk), Palenik, Dzielawa (46 Kolbrecki), S. Bandyk, Łaś (85 Szaflarski).
Szarotka: Trzeciak - M. Mastalski, M. Ślusarek, Niedermajer, Adamczyk, Świętek (46 Sulka), P. Masalski, Ł. Ślusarek, Karpiel (63 Leśniakiewicz), Hajnos (Polaczek), Krauzowicz.
Pierwsze minuty przebiegały na wzajemnym badaniu swoich możliwości. Po kwadransie Szarotka wykonywała rzut różny. Po mało precyzyjnym zagraniu piłki przez nowotarżan poszła kontra w wykonaniu gospodarzy a w jej finale Stanisław Bandyk strzelając z woleja posłał piłkę tuż obok spojenia. W 25 minucie Łaś zacentrował w pole karne i w bramkowej sytuacji znalazł się Dariusz Cholewa. Niestety nestor czarnodunejeckich piłkarzy nie trafił piłki głową. W 40 minucie debiutujacy w barwach Czarnych były piłkarz Wiatru Maciej Zubek strzelając z lewej strony znowu posłał piłkę obok spojenia słupka z poprzeczką.
Gdy w końcówce pierwszej połowy zaatakowali goście, obrońcy Czarnych zbyt krótko wybili piłkę ze swojego pola karnego. Dopadł do niej Łukasz Ślusarek i płaskim strzałem pokonał Czyża. Po zmianie stron goście wcale nie zamierzali zwalniać tempa i w 47 minucie Hajnos strzelił niecelnie w dobrej sytuacji. Kolejna akcja Hajnosa zakończyła się faulem przed polem karnym. Strzał Ł. Ślusarka trafił w mur. W 55 minucie Zubek omal nie zaskoczył Trzeciaka, jednak jego uderzenie z narożnika pola karnego przeszło obok dalszego rogu bramki.
W 65 minucie kontra gości w wykonaniu Leśniakiewicza i Niedermajera zakończyła się strzałem tego pierwszego i pewną obroną Czyża. W 70 minucie rzut wolny dla gospodarzy wykonywał Cholewa. Do zagranej w pole karne piłki najwyżej wyskoczył Tadeusz Bandyk i umieścił futbolówkę w bramce. Gdy strata punktów i pozycji lidera zaczęła zagrażać w oczy nowotarżan rzucili się oni do zdecydowanego ataku, ale nadziali się na kontrę. Po zagraniu piłki z narożnika szesnastki piłkę z woleja uderzył młody Sławomir Kolbrecki i ku rozpaczy gości po rykoszecie ugrzęzła w ich bramce. Na chociażby wyrównanie piłkarzom Szarotki zabrakło już czasu.
tekst Z. Karaś
( 25 Kwietnia 2006)