Kolejna edycja zmagań najsilniejszych Polaków odbyła się w minioną sobotę(15 września) w Zakopanem pod Wielką Krokwią. W imprezie wzięło udział pięciu StrongManów: Andrzej Zieleniecki, Grzegorz Peksa, Ireneusz Kuraś, Lubomir Libacki i reprezentujący nasz region Robert Nemś z Czarnego Dunajca- Najsilniejszy Człowiek Podhala.
Burmistrz Zakopanego objął patronat nad zawodami i ufundował dla zwycięzcy puchar.
W galerii przedstawiamy fotoreportaż z zawodów na Wielkiej Krokwi.
Każdy z zawodników miał do pokonania pięć konkurencji: bieg z "Garbusem", podnoszenie sztangi , martwy ciąg ,kula , oraz opony.
Najwięcej problemów zawodnikom sprawiły dwie ostatnie konkurencje. Kula - polegała na podniesieniu oburącz i umieszczeniu sobie na ramieniu 130 kg betonowej kuli. Z kolei "opony " to konkurencja złożona i polegała na pięciokrotnym przewróceniu 360 kg olbrzymiej opony oraz powrotnym biegu z z dwoma kołami z ogumieniem do samochodu terenowego , które ważyły po 50 kg.
Warto wspomnieć że w konkurencji "martwy ciąg" - polegającej na podnoszeniu 2-tonowego samochodu terenowego na specjalnej platformie nagrodą był zbójnicki pas ufundowany przez Andrzeja Guta Mostowego. Tę konkurencje wygrał
Andrzej Zieleniecki z Płocka
Najlepszy w złożonej konkurencji "opony" był -
Robert Nemś. Ponad dwa miesiące temu na podobnych zmaganiach w Nowym Targu najsilniejszy człowiek Podhala miał pewne trudności z przewracaniem olbrzymiej opony. Jak sam mówił był to jego pierwszy kontakt z tą konkurencją. Tym razem poszło jak z płatka, pomimo mokrej trawy oraz śliskiej opony. Mieszkający w Czarnym Dunajcu siłacz pobił na głowę rywali.
W generalnej klasyfikacji najwięcej - 20 punktów zgromadził Lubomir Libacki, drugie miejsce zajął Ireneusz Kuraś - 17 pkt, trzecie miejsce wywalczył Andrzej Zieleniecki z 12 pkt, a na czwartym miejscu uplasował się Robert Nemś który zdobył 10 pkt. Jeden pkt mniej otrzymał piaty zawodnik Grzegorz Peksa.
Nie zabrakło również konkursów dla publiczności - można było spróbować sił między innymi w podnoszeniu samochodu terenowego czy 130 kg sztangi. Uczestnicy tych zmagań otrzymywali nagrody ufundowane przez sponsorów imprezy.