Szanse na olimpijski start w Turynie ma jeszcze młodziutka snowboardzistka AZS Zakopane Karolina Sztokfisz. Byłaby pewnie jedną z najmłodszych uczestniczek zimowych igrzysk.
Do snowboardu trafiła w typowy sposób. Jako mała dziewczynka rozpoczęła od narciarstwa zjazdowego. Trenowała w Śmigu pod okiem Janusza Bieli. W domu jednak miała inny wzór sportowy - starszą siostrę Joannę, która była zafascynowana snowboardem. To miało największy wpływ na późniejsze decyzje Karoliny. Jeździła na nartach, a jednocześnie próbowała naśladować starszą siostrę i robiła błyskawiczne postępy w nowej dyscyplinie. Po przejściu do zakopiańskiego Gimnazjum Mistrzostwa Sportowego nie była pewna, którą dyscyplinę uprawiać - zadecydowała jednak chęć dorównania starszej siostrze i ostatecznie postawiła na snowboard. Przeszła pod opiekę Michała Sitarza seniora i Marcina Sitarza. Karolina szybko zdominowała młodzieżowy snowboard w kraju, bo zgarnęła większość medali na olimpiadzie młodzieży.
W momencie, gdy ukończyła 15 lat, dano jej szansę startu na zawodach FIS. Natychmiast zaczęła wygrywać ze starszymi zawodniczkami w Pucharze Europy. Starty w Pucharze rozpoczęła w marcu i odniosła aż 4 zwycięstwa, dwa razy w Azuga i dwukrotnie w Pardenossos. Gdyby rozpoczęła wcześniej, Puchar Europy byłby jej. Dwa razy stawała na 2. stopniu podium w zawodach FIS we Vrotnej i w Kijowie. Znamienne, że Karolina lepiej radzi sobie w zawodach zagranicznych niż w kraju. Niezależnie od wyników w tegorocznym Pucharze Świata, 17-letnia snowboardzistka z Bukowiny Tatrzańskiej zapewne przysporzy Polsce jeszcze wiele sukcesów.
Swoje życie postanowiła związać ze snowboardem. Karolina Sztokfisz jest uczennicą Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Zakopanem. W klubie AZS i w szkole trenuje pod okiem Michała Sitarza juniora, a w kadrze z trenerem Piotrem Paluchem. Jej ulubioną konkurencją jest slalom, wymagający najlepszej techniki.
Tekst i fot. (ZK)