Młoda, uzdolniona tenisista stołowa Gorców/Juta Nowy Targ Paulina Kowalczyk zaczęła treningi dzięki... rodzeństwu.
- Gdy miałam 5 czy 6 lat brat i siostra, którzy byli już zawodnikami Gorców, przyciągnęli mnie na trening - mówi Paulina Kowalczyk. - Tak zaczęła się moja przygoda z tenisem stołowym.
Kierownictwo Gorców może być wdzięczne rodzeństwu Pauliny za ten krok. Obecnie bowiem jest ona podstawową zawodniczką żeńskiej drużyny, która ma szanse na awans do I ligi tenisa stołowego.
Warto wspomnieć, że starsza siostra nie gra już w nowotarskim zespole, lecz brat jest trenerem klubowym, a od czasu do czasu występuje w III lidze (Gorce/Juta II). Na przykład wziął ostatnio udział w meczu przeciw Polfinowi Oświęcim.
W ubiegłym sezonie Kowalczyk i koleżanki z zespołu bardzo dobrze grały w II lidze, lecz w walce o mistrzostwo musiały ulec doświadczonym zawodniczkom Pocztowca/Joolla Kraków (obecnie krakowianki grają w I lidze). Jednak młoda zawodniczka z Gorców/Juta (rocznik 88) zanotowała indywidualny sukces, gdyż była piąta na Ogólnopolskim Turnieju Klasyfikacyjnym juniorek. Chociaż trenuje codziennie po 2 godziny, to nie samym tenisem stołowym żyje. Chodzi do 2 klasy LO w Nowym Targu.
- Staram się wykonywać swoje obowiązki w szkole i w klubie jak najlepiej, choć tak naprawdę wiedza wchodzi mi do głowy praktycznie... sama - twierdzi Kowalczyk.
Na razie nie wie, jaką drogę życiową wybierze - naukę czy sport. Jak potwierdza prezes Gorców/Juta Nowy Targ - Józef Guzik - jest bardzo dobrą uczennicą.
Warto jeszcze wspomnieć o wspaniałym sukcesie Kowalczyk z przeszłości. Gdy była jeszcze kadetką, zajęła 5. miejsce na mistrzostwach Polski w tej kategorii wiekowej. (RCZ)