Piłkarze będący w wieku Grzegorza Szynalika są już uznanymi gwiazdami, ale mimo wszystko nie określa się ich mianem rutyniarza. Grzegorz Szynalik jest takowym w Turbaczu Mszana Dolna.
Gdy przez kilkoma miesiącami gruntownie odmłodzono zespół i postawiono na własnych wychowanków, 25-letni Grzegorz Szynalik stał się w zespole niemal mentorem
Wiekiem i sukcesami bije go tylko grający trener Sławomir Świeca, który jednak przyznaje, że bez Szynalika nie wyobraża sobie zespołu. Piłkarz Turbacza gra jako obrońca, wcześniej pracował także w środku pola i swoim zaangażowaniem oraz wszechstronnością zyskał uznanie kibiców z Mszany Dolnej i piłkarzy w zespole. Jest zaprzeczeniem tezy, że poklask zyskują napastnicy, rozgrywający i ewentualnie bramkarze. Jako obrońca wykazuje się spokojem, rozwagą, a doświadczenie nabyte w grze w drugiej linii sprawia, że potrafi zainicjować groźną akcję. Ma też cechę, która charakteryzuje tylko naprawdę dobrych defensorów, a mianowicie gra cały czas na równym wysokim poziomie. Jest też wierny Turbaczowi, klubowi, którego jest wychowankiem i mimo kłopotów oraz propozycji z ościennych klubów nadal reprezentuje macierzysty zespół.
(PAN)
|