- Jestem w składzie na wyjazd, ale nie wiem, czy w tym sezonie będę jeszcze startował w pucharowych zawodach - mówił nam w październiku Wiesław Ziemianin.
Kilka dni potem, 36-letni biathlonista, zdecydował, że kolejną zimę spędzi w kadrze narodowej i pod koniec listopada rozpoczął swój 15. sezon w Pucharze Świata. Jak dotąd, sukcesów w nim nie odniósł, ale też trzeba podkreślić, że jego rola nie polega już tylko na uzyskiwaniu jak najlepszych wyników. Dziś Ziemianin to także nieformalny członek teamu Tomasza Sikory, pomagający wicemistrzowi olimpijskiemu głównie przy testowaniu nart przed startami.
Sam pan Wiesław, zawodnik BKS WP Kościelisko, ma za sobą udział w czterech igrzyskach olimpijskich. Był w Lillehammer (1994), Nagano (1998), Salt Lake City (2002) i w Turynie (2006). Na tej ostatniej olimpiadzie dwa razy zajmował miejsca w trzeciej dziesiątce - w sprincie był 26., w biegu na dochodzenie 30. Mniej udany był dla niego wyścig na 20 km, w którym zajął 53. pozycję. Jego najlepszym olimpijskim osiągnięciem pozostało więc piąte miejsce wywalczone w sztafecie w Nagano.
Poprzedni sezon Ziemianin zakończył na 75. miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata (oprócz igrzysk, punktował też w biegu na dochodzenie w Anterselvie, gdzie był 26.). Wspólnie z Sikorą, Krystyną Pałką i Magdaleną Gwizdoń wywalczył 8. lokatę w mistrzostwach świata sztafet mieszanych w słoweńskiej Pokljuce. Natomiast na zakończenie zimy zdobył medal mistrzostw Polski - srebro w sztafecie. (BOCH)
|