Już dawno okrzyknięto go wielką nadzieją polskich skoków i tę opinię w minionym sezonie potwierdził. Kamil Stoch nieprzeciętny talent wspiera ciężką pracą.
Zwycięzca naszego plebiscytu na Najpopularniejszego Sportowca Podhala 2005 również w tej edycji jest jednym z faworytów. Sympatyczny zawodnik z Zębu, reprezentant Porońca Poronin miniony sezon też miał udany. Wywalczył pewne miejsce w kadrze i nie zawiódł, kilkakrotnie punktował w zawodach Pucharu Świata, m.in. w styczniu w Zakopanem był 15. i 19.
Kilkanaście dni później w olimpijskim debiucie wypadł bardzo dobrze. Podczas igrzysk w Turynie dwukrotnie awansował do czołowej "30" i ostatecznie na skoczni w Pragelato uplasował się na 16. (na średniej skoczni) i 26. pozycji (na dużej). Dodatkowo w drużynie wywalczył z kolegami 5. lokatę. Po olimpiadzie podczas zakopiańskich mistrzostw Polski wywalczył dwa medale - srebrny (średnia) i brązowy (duża), czym powtórzył wyczyn sprzed roku.
W nowym sezonie (2006/07) również przypomniał o sobie. We wrześniu w Letniej Grand Prix w słoweńskiej miejscowości Kranj uplasował się na 8. pozycji. Z kolei w konkursach na śniegu również zdobył już punkty - w Lillehamer był 26. W mistrzostwach Polski na igelicie sięgnął po brązowy krążek na średniej skoczni (na dużej był 6.)
Tekst i fot.(ART)
|