Po rozegraniu ośmiu kolejek tej rundy podhalańskiej A klasy na czele tabeli z 21 pkt znajduje się drużyna ZOR Frydman. Zaledwie jeden pkt mniej ma Szarotka Nowy Targ a na trzecim miejscu uplasowali się piłkarze z Czarnego Dunajca z 18 pkt.
Poniżej wyniki, tabela i komentarz Macieja Zubka
Lepietnica Klikuszowa – Szarotka Nowy Targ 1-1 (0-1)
0-1 Leśniakiewicz 11, 1-1 Dziurdzik 53. Sędziował: Marek Ciężobka (Nowy Targ). Widzów: 150
Lepietnica: Pępek – Madeja, D. Szeliga, Rybski, Kowalczyk, Dziurdzik, W. Żółtek, D. Żołtek (80 Węgrzyn), Antolec (60 Szeliga), Parzygnat (68 Fic) , Pranica (53 Chorążak)
Szarotka: Trzeciak – M. Ślusarek, Bulanda, Polczak, Dziurdzik, Leśniakiewicz (66 Niedermaier), Bobek, Hajnos (56 Łukasik), Karpiel, Sulka, Mastalski (50 Krauzowicz).
Twardy wyrównany mecz na boisko w Klikuszowej. Beniaminek A klasy, miejscowa Lepietnica wysoko postawiła poprzeczkę niepokonanym dotychczas piłkarzom Szarotki.
Od pierwszych minut tego pojedynku gra toczyła się głównie w środku pola. W 6 min Trzeciak uratował swój zespół instynktownie broniąc główkę Parzygnata. W 11 min goście wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z lewej strony będący przed polem karnym Leśniakiewicz huknął nie do
obrony wprost w okienko bramki Pępka.
Gospodarze wyrównali siedem minut po przerwie. Do rzutu wolnego na 25 metrze podszedł Dziurdzik, uderzył płasko i piłka po koźle wpadał tuż przy słupku.
W kolejnych minutach bliscy szczęścia byli Szeliga, W. Żółtek i Antolec ze strony gospodarzy oraz Sulka i Krauzowicz z drużyny przyjezdnej. Za każdym razem piłka albo mijała światło bramki, albo padała łupem bramkarzy.
LKS Szaflary – Czarni Czarny Dunajec 2-1 (0-0)
1-0 Magulski 60, 2-0 Mrugała 68, 2-1 Pańszczyk 78 z karnego. Sędziował: Wrona (Limanowa). Żółte kartki: Luberda, Baboń, Hreśka – Rolka, Pańszczyk, Gruszka, Głowacz, Dzielawa. Czerwone: Baboń (47 za drugą żółtą), Hreśka (80 za drugą żółtą) – Pańszczyk (90 za drugą żółtą). Widzów: 100
Szaflary: Szczepaniec – Czernik, Zagórski, Strama (70 Jankowski), Kasperek, Majewski, Luberda (82 Kikla), Baboń, Jędrol (53 Hreśka), Matusiak (59 Magulski), Mrugała.
Czarni: Czyż – Gacek (11 Rolka), Pańszczyk, Cikowski, Gruszka, Głowacz, Kolbrecki, Cholewa, Dzielawa, Bandyk, Szaflarski.
Bardzo brzydki, obfitujący w brutalne faule mecz oglądali kibice w Szaflarach. W poczynaniach obydwu drużyn mnóstwo było chamstwa i wzajemnych złośliwości. W dodatku atmosferę z trybun podgrzewali kibice rzucając co chwilę w kierunku arbitrów, zawodników i szkoleniowców wulgaryzmy.
Już w 11 min groźnego urazu nabawił się obrońca Czarnych, Andrzej Gacek, który odwieziony został do szpitala. W 33 min sytuacja gości stała się jeszcze gorsza bowiem kontuzjowany Szaflarski nie był już w stanie kontynuować gry a na ławce rezerwowych nie było już żadnego zmiennika. Od tego momentu przyszło więc Czarnym grać w dziesiątkę.
Siły na boisku wyrównały się dwie minuty po przerwie, bowiem za drugą żółtą kartkę z boiska wyleciał Baboń. W 56 min strzał Matusiaka z trudem wybronił Czyż. Cztery minuty później było już 1-0. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej do piłki wyskoczył Magulski i głową skierował ją pod poprzeczkę. W 68 min gospodarze podwyższyli prowadzenie. Po podaniu od Majewskiego, Mrugała wszedł odważnie w pole karne i celnie przymierzył po długim rogu. Przyjezdni w 78 min zdołali zdobyć bramkę kontaktową. Po faulu w polu karnym na Cikowskim, Pańszczyk pewnie strzelił z karnego. Dwie minuty później obejrzeliśmy kolejną czerwoną kartkę tym razem dla Hreśki, który bez piłki uderzył Rolkę. W 90 min bliski wyrównania był Dzielawa, ale po jego strzale zmierzającą do bramki futbolówkę wybił Majewski. Kilkanaście sekund później arbiter główny wyrzucił z boiska Pańszczyka a następnie odgwizdał koniec tego żenującego widowiska.
Maciej Zubek
Lubań Tylmanowa – Bystry Nowe Bystre 4-0 (2-0)
1-0 Żołądź 25, 2-0 Michalik 37, 3-0 Michalik 57, 4-0 K. Ciesielka 67. Żółte kartki: Z. Staszel, Salomon, W. Zep. Widzów: 150.
Lubań: Salomon – Wojdyło, J. Piszczek, P. Ciesielka, Ł. Kozielec (65 P. Noworolnik), J. Noworolnik, Żołądź, R. Kozielec, Michalik (79 W. Noworolnik), M. Piszczek (65 T. Kozielec), K. Ciesielka.
Bystry: Graca – J. Tylka, A. Żołnierczyk, A. Staszel, W. Zep (56 Kalisz), Z. Staszel, Pietkun, Powrózek (60 M. Tylka), Wołoszczuk, Salomon, P. Zep.
Pewne zwycięstwo gospodarzy, którzy od pierwszych minut dominowali na boisku. Worek z bramkami rozwiązał w 25 min Marek Żołądź, który skutecznie dobił strzał K. Ciesielki. Dziesięć minut później strzelec pierwszej bramki dla Lubania asystował przy drugim trafieniu, tym razem autorstwa Michalika, który w sytuacji sam na sam posłał piłkę ponad wybiegającym Gracą. Prowadzenie 2-0 nieco rozluźniło szeregi defensywy gospodarzy i przed szansą na zdobycie gola stanęli Wołoszczuk i Salomon z Bystrego. W obu przypadkach jednak bardzo ładnie interweniował Salomon.
Po przerwie padły kolejne bramki dla Lubania. Najpierw w 57 min Michalik pięknie przymierzył z rzutu wolnego z okolic 18 metra wprost w okienko a w 67 min K. Ciesielka ustalił wynik meczu po akcji z J. Piszczkiem.
(MZ)
Przełęcz Łopuszna – Spisz Krempachy 4-1 (3-0)
1-0 Hryc 8, 2-0 Hryc 22, 3-0 Kasprzak 29, 3-1 M. Kaczmarczyk 55, 4-1 M. Galik 65. Sędziował: Olgierd Pająk (Zakopane) Żółte kartki: Maciasz, Hryc, M. Galik, D. Szymczak. Widzów: 200
Przełęcz: Dudzik – D. Szymczak, Głowa, Kolasa, Maciasz (68 Ł. Ambroż), P. Galik, Klamerus (55 Florczyk), Kasprzak, Hryc, M. Galik, K. Szymczak (46 Chowaniec).
Spisz: Andrzej Kowalczyk – Adam Kowalczyk (46 M. Zygmond), F. Kaczmarczyk, Mroszczak, Bizub (46 P. Zygmond), Pietraszek (46 M. Kaczmarczyk), W. Łukasz (65 Słowik), M. Moś, Gryguś, J. Łukasz, Długi.
Pierwsze zwycięstwo w sezonie odnieśli piłkarze Przełęczy, którzy przed własną publicznością pewnie ograli beniaminka z Krempach.
Już w 8 min gospodarze objęli prowadzenie. Po podaniu M. Galika, Hryc w sytuacji sam na sam na raty pokonał Kowalczyka. W 22 min ten sam zawodnik wpisał się drugi raz na listę strzelców, tym razem dobijając uderzenie M. Galika. Siedem minut później było już 3-0, kiedy po dośrodkowaniu P. Galika akcję skutecznie zamknął Kasprzak.
Druga połowa zaczęła się od trafienia dla Spiszu. Po indywidualnej akcji M. Kaczmarczyk znalazł się w sytuacji jeden na jeden z Dudzikiem i nie dał mi szans. Jak się okazało, było to jedynie honorowe trafienie dla gości. W 65 min M. Galik strzałem w długi róg ustalił rezultat spotkania.
(MZ)
Przełęcz Łopuszna – Spisz Krempachy 4-1 (3-0)
1-0 Hryc 8, 2-0 Hryc 22, 3-0 Kasprzak 29, 3-1 M. Kaczmarczyk 55, 4-1 M. Galik 65. Sędziował: Olgierd Pająk (Zakopane) Żółte kartki: Maciasz, Hryc, M. Galik, D. Szymczak. Widzów: 200
Przełęcz: Dudzik – D. Szymczak, Głowa, Kolasa, Maciasz (68 Ł. Ambroż), P. Galik, Klamerus (55 Florczyk), Kasprzak, Hryc, M. Galik, K. Szymczak (46 Chowaniec).
Spisz: Andrzej Kowalczyk – Adam Kowalczyk (46 M. Zygmond), F. Kaczmarczyk, Mroszczak, Bizub (46 P. Zygmond), Pietraszek (46 M. Kaczmarczyk), W. Łukasz (65 Słowik), M. Moś, Gryguś, J. Łukasz, Długi.
Pierwsze zwycięstwo w sezonie odnieśli piłkarze Przełęczy, którzy przed własną publicznością pewnie ograli beniaminka z Krempach.
Już w 8 min gospodarze objęli prowadzenie. Po podaniu M. Galika, Hryc w sytuacji sam na sam na raty pokonał Kowalczyka. W 22 min ten sam zawodnik wpisał się drugi raz na listę strzelców, tym razem dobijając uderzenie M. Galika. Siedem minut później było już 3-0, kiedy po dośrodkowaniu P. Galika akcję skutecznie zamknął Kasprzak.
Druga połowa zaczęła się od trafienia dla Spiszu. Po indywidualnej akcji M. Kaczmarczyk znalazł się w sytuacji jeden na jeden z Dudzikiem i nie dał mi szans. Jak się okazało, było to jedynie honorowe trafienie dla gości. W 65 min M. Galik strzałem w długi róg ustalił rezultat spotkania.
(MZ)
Sokolica Krościenko – Wierchy Rabka 0-2 (0-1)
0-1 Tupta 37, 0-2 S. Waksmundzki – samobójcza 71. Sędziował: Antolak (Nowy Targ). Żółte kartki: Zachwieja – I. Gacek. Widzów: 100
Sokolica: Pawlak – Ligas, Kurnyta, S. Waksmundzki, J. Waksmundzki, Plewa (89 Myszogląd), Czubiak, Kowalczyk, Nowaczyk (71 Jankowski), Zachwieja, Orkisz.
Wierchy: M. Gacek – Zachara, Majerski, Majchrowicz, Tupta, Śmieszek, Madeja (50 I. Gacek), Pędzimąż, Dachowski (86 Wójcik), Leśniak, Niedźwiedź (81 Płonka).
Słaby mecz na boisku w Krościenku. Przez większość czasu z murawy wiało nudą. Akcję z obydwu strona załamywały się przeważnie w strefie środkowej. Zaczęło się obiecująco bo tuż na samym początku dobrą sytuację miał Nowaczyk, ale w ostatniej chwili piłka mu odskoczyła. W kolejnych minutach nie wydarzyło się nic ciekawego aż do 37 min. Wtedy to praktycznie pierwsza groźna akcja przyniosła gościom prowadzenie. Tupta zapędził się pod pole karne Sokolicy, rozegrał piłkę na pierwszy kontakt z jednym z partnerów i w sytuacji sam na sam posłał fytbolówkę obok wybiegającego Pawlaka.
W drugiej odsłonie obraz gry niewiele uległ zmianie. W 52 min po strzale Śmieszka, gospodarzy od utraty gola uratował słupek. Chwilę później w dogodnej sytuacji przestrzelił Dachowski. W 71 min było już 0-2. Po rzucie rożnym w ogromnym zamieszaniu S. Waksmundzki skierował piłkę do własnej bramki.
Jak się okazało był to ostatni gol tego pojedynku.
(MZ)
ZOR Frydman – Dunajec Ostrowsko 3-1 (0-1)
0-1 Kamiński 27, 1-1 Błachut 49, 2-1 Łojek 64, 3-1 Młynarczyk 70. Sędziował: Krzysztof Handzel. Żółte kartki: Łukasz – Klimowski, S. Gucwa, Stramek. Widzów: 200
ZOR: Janczy – Kutarnia, Pisarczyk (75 Rusnarczyk), Masłowski, Łukasz, Błachut, Łojek, Młynarczyk, Zygmunt, Ferko, Fryc.
Dunajec: Ludzia – R. Gucwa (30 Ćwikliński), Kamiński, Kozieł, Szczypka (87 Szumal), S. Gucwa, Janasik, Klimowski, Klamerus, Żegleń, Waksmundzki (61 Stramek).
Pierwsza połowa tego spotkania należała do gości, którzy w 27 min objeli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, strzałem głową Janczego pokonał Kamiński. Trzy minuty później efektowne uderzenie Janasika z woleja przeszło minimalnie nad poprzeczką.
W drugiej połowie do głosu doszli gospodarze. Już pierwsza ich akcja przyniosła im gola. Młynarczyk uderzył mocno zza pola karnego, Ludzia odbił piłkę przed siebie a skuteczną dobitką popisał się Błachut. W 64 min było już 2-1 po filmowym golu Łojka. Pomocnik z Frydmana uderzył z 40 metrów idealnie pod poprzeczkę! Rozpędzeni miejscowi w 70 min zdobyli gola numer trzy. Ponownie Młynarczyk zdecydował się na strzał, piłka skozłowała tuż przed interweniującym bramkarzem Dunajca i wylądowała w siatce. W kolejnych minutach mimo kilku okazji z obu stron wynik nie uległ już zmianie.
(MZ)
tabela
1. |
ZOR |
8 |
21 |
24-13 |
2. |
Szarotka |
8 |
20 |
26-8 |
3. |
Czarni |
9 |
18 |
21-14 |
4. |
Lubań |
8 |
17 |
23-9 |
5. |
Wierchy |
8 |
13 |
14-14 |
6. |
Szaflary |
8 |
13 |
15-15 |
7. |
Jordan |
8 |
11 |
15-11 |
8. |
Skawianin |
9 |
11 |
30-24 |
9. |
Lepietnica |
8 |
11 |
13-17 |
10. |
Dunajec |
8 |
10 |
20-19 |
11. |
Przełęcz |
8 |
7 |
13-16 |
12. |
Bystry |
8 |
4 |
9-26 |
13. |
Sokolica |
8 |
4 |
14-29 |
14. |
Spisz |
8 |
1 |
7-27 |
(MZ) |