Drużynowe Mistrzostwa Świata w tym roku odbyły się 28 września w Andorze w przepięknym mieście Sant Julia De Loria. Na zawodach Polskę reprezentowali Przemysław Kaczmarczyk, Gabriel Marcinów, Sebastian Cyrwus, Karol Ceremuga oraz asystenci Rafał Luberda, Rysiek Marcinów i Jacek Handzel. Polacy na 16 ekip zajeli 8 miejsce. W galerii fotoreportaż z zawodów- (fot archiwum drużyny)!!!!
A tak zawody skomentował Przemysław Kaczmarczyk.
" Była spora konkurencja, w klasie International wystartowało 16 państw my zajęliśmy 9 miejsce i tylko jednym punktem przegraliśmy 8 miejsce z Austrią.Rajd był bardzo ciężki i długi -trasa była zlokalizowana wysoko w górach na ponad 2000 m npm. Ze względu na te ekstremalnie ciężkie warunki przyjechaliśmy wcześniej, żeby zdążyć się zaklimatyzować oraz dostosować motocykle, które mimo wielu zabiegów nie pracowały jak powinny. Niestety w piątek padał deszcz i trasa zrobiła się jeszcze gorsza, kamienie śliskie jak lód a ziemia kleiła się do opon. Trasa dojazdowa była ciężka długa i bardzo niebezpieczna. Ścieżki wiły się między skałami i przepaściami aż do wysokości 2160 m.n.p.m. gdzie zlokalizowane były cztery najcięższe odcinki . Wielu zawodników poddawało te sekcje bez walki , my także musieliśmy odpuścić przejazdy na 14 i 17 sekcji ze względu na brak czasu. Z odcinka 17 do 18 trzeba było zasuwać jak na Down Hillu 1000 metrów i jakieś 2 kilometry w dół. Na mecie byliśmy mocno styrani , ale szczęśliwi . To był przepiękny rajd ukończyliśmy cali i zdrowi ulegając tylko jednym pkt zawodnikom Austriackim.Jestem zadowolony z wyniku naszej drużyny wszyscy robili co się da żeby wypaść jak najlepiej."
|