START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
  Judo
  Karate
  Boks
  Kickboxing
  JuJutsu( Jiu Jitsu)
  Kendo
  Inne
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

Boks
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, Albert "Dragon" Sosonowski i Andrzej Wawrzyk trenowali pod Giewontem.
 dodano: 8 Kwietnia 2010
Andrzej Wawrzyk i Krzysztof Diablo Włodarczyk


  Krzysztof Diablo Włodarczyk , Albert "Dragon" Sosnowski oraz Andrzej Wawrzyk  pod okiem  trenerów Fiodora Łapina oraz  Jana Sobieraja przez 12 dni przygotowywali się do  najbliższych walk. Bazą  bokserów był zakopiański hotel Fian.


 7, 15 i 29 maja bokserzy stocza swoje kolejne walk i- 15 maja Diablo Włodarczyk zmierzy się z włochem Giacobbe Fragomenim- a stawką bęzie mistrzowski pas WBC w wadze junior cieżkiej.
"   To mioja druga walka z  Fragomenim - poprzednia zakończyła się remisem . Teraz mam drugą szansę i wykorzystam ją.. Umiejętności są duże , wszystko jest tak jak trener mówi tylko trzeba sobie wszystko ustawić w głowie i boksować się. Myślę ze teraz nie bedzie remisu to bedzie widać różnice - jest siła, szybkość, ruchliwość i będzie dobrze. To wszystko jest moim atutem. Włoch jest  niebezpiecznym przeciwnikiem - nieprzyjemnym do boksowania. Wiadomo że jak się stanie i przyjmie jego walkę to bedzie to niedobrze wyglądać, ale jak narzucę swój styl i będę go zmieniał to będzie zupełnie inaczej." mówi Krzysztof Diablo Włodarczyk.
29 maja  walkę życia stoczy Albert Dragon Sosnowski -"  Zgrupowaniem w Zakopanem rozpocząłem  bezpośredni okres przygotowań przed walką  o mistrzostwo świata w wadze ciężkiej WBC  z Witalijem Kliczko . Witalij Kliczko wraz z bratem uważani są na dzień dzisiejszy za najlepszych bokserów w tej kategorii wagowej i są w posiadaniu najlepszych pasów.  Znam  klasę  rywala i szanuję go jako sportowca i człowieka, wiem że jest to największe  wyzwanie przede mną   ale czuje że moje marzenia się spełniają - jestem mistrzem Europy i marzyłem że kiedyś będę walczył o Mistrzostwo Świata i to już jest aktualne - Zrobię wszystko żeby spełnić je i zdobyć ten pa, a jak wyjdzie zobaczymy już 29 maja w Gelsenkirchen w Niemczech na stadionie  klubu Schalke  gdzie odbędzie się ta walka. Tutaj w Zakopanem z trenerem Fiodorem Łapinem obejrzeliśmy  walki mojego przeciwnika: między innymi z Gomezem, z  Aureolą i Williamsem- wszystkie oczywiście wygrane przez Witalija.  Ale jest to bardzo nieprzewidywalny zawodnik nie boksujący jak żaden inny bokser dysponujacy mocnym uderzeniem. Ja także mam swój styl boksowania i szukamy teraz gdzie Kliczko może popełnić błędy  w defensywie i czym mogę go zaskoczyć. Będziemy te walki analizować dalej  aby przygotować najlepszy plan taktyczny tego pojedynku."  mowi o swoich treningach Albert Sosnowski

 Najwcześniej na ringu stanie Andrzej Wawrzyk-  " Najbliższą walke stoczę 7 maja w Anglii ale jeszcze nie wiem , kto będzie moim przeciwnikiem. Stąd już w tym tygodniu stoczę pierwsze sparingi w Warszawie. Do Zakopanego przyjechałem tydzień poźniej niż koledzy bowiem 20 marca stoczyłem  walkę. Pobyt w Zakopanem to trening wytrzymałościowy. trochę techniki i siłowni. Technikę trenowałem z Krzysztofem - to trudny przeciwnik i lubi uderzyć z prawej i z lewej - więc trzeba się pilnować zwłaszcza że ma trochę siły w ręce." mówi Andrzej Wawrzyk
 Bokserzy pod okiem trenerów nie oszczędzali się:
" No cóż jak tu jesteśmy to jest zawsze ciężko: góry - biegamy-  chodzimy. Po to przyjechaliśmy żeby te krwinki buzowały.. Teraz była wytrzymałość, biegi, siła w pewnym sensie dynamiczna, a po przyjeździe do Warszawy zaczną sie sparingi, worki, tarcza z trenerem . Trenowaliśmy na siłowni i na hali- tutaj razem  w parze trenowaliśmy z Andrzejem Wawrzykiem. Wiadomo że  gabarytami to nie jest  Giacobbe Fragomeni  - jest dużo większy. ale w trakcie treningu nie myślałem że to jest Andrzej i ćwiczyłem elementy swojej  walki tak żeby weszły w pamięć i  by je wykonywać potem już odruchowo. Były treningi 3,5 godzinne były też i 1,5 godziny, mieliśmy wyjścia na Kasprowy  w dwie godziny 5 minut z Ronda z hotelu. Mieliśmy także przejść z Giewontu granią do Kasprowego ale jest zbyt dużo śniegu i jest trochę niebezpiecznie więc zrezygnowaliśmy z tego pomysłu.
 Mieliśmy także czasówki na stadionie  COS takie 3,5 minuty okrążenie. Wiadomo że walka nie jest wolna - jest raz szybciej raz wolniej  i tutaj staraliśmy się trzymać takie samo tempo. Odpoczynek w hotelu -"grzejemy podusie" regenerujemy się - przez te prawie dwa tygodnie byłem tylko dwa razy na Krupowkach. Przy tym treningu mamy tez specjalną dietę. gotowane mięsko - gotowana specjalnie ryba. Mamy panią kucharkę, taką złotą rączkę, która co powiemy to nam przygotuje i dogodzi." tak podsumowuje pobyt w Zakopanem Krzysztof Diablo Włodarczyk.
"Tutaj  w Zakopane koncentrowaliśmy się przede wszystkim na przygotowaniu kondycyjno - wytrzymałościowym. W ciągu 12 dni mieliśmy pięć czy sześć wyjść w góry między innymi  kilka razy Kasprowy Wierch,  Giewont. Tam staraliśmy się pracować nad wydolnością tlenową. wiadomo w górach jest największy przyrost czerwonych krwinek a  co za tym idzie kondycja  ogólna , która ma procentować później przy treningu w rundach przed samą walką. Trochę też ćwiczymy na siłowni, podnoszenie cieżarów. To jest ten moment żeby się wzmocnić siłowo. Potem będziemy schodzić z cieżarów i będzie praca nad dynamiką. Poza tym cały czas trening bokserski. Bardzo się cieszę że Fiodor Łapin zgodził się pracować ze mną i przygotowac do tego pojedynku- z dużym  zaangażowaniem podchodzi do  moich treningów - jest to tak samo duże wyzwanie dla niego i wierzymy obaj w zwycięstwo  I to jest najważniejsze Jest dobra atmosfera - trener nie musi mnie mobilizować, zdaję sobie sprawę ze stawki tego pojedynku i zrobię wszystko żeby być przygotowanym na 110 % 
  Co drugi dzień wychodziliśmy w góry, te treningi trwały po około 2-3 godziny marszo biegi i marsze na tętnie około 160 -170 to  było dość mocno odczuwalne. Poza tym trening siłowy- przede wszstkim na nogi - z trenerem uznaliśmy że to będzie ważne w tym pojedynku. Wieczorami trening bokserski: technika w parach, tarcza, skakanka - powtarzanie elementów taktycznych, sprawdzanie co mi najlepiej wychodzi  i czym, najlepiej będzie zaskoczyć Witalija. Siłownia około 2-3 godzin z rozciaganiem, wieczorny trening również tyle samo tak że łącznie trenowaliśmy   w ciągu dnia  6-8 godzin. Zdarzyły mi się takie dwa  dni kryzysowe że po każdym treningu spałem żeby zregenerować siły przed kolejnym treningiem - ale musze przyznać ze mój organizm dość dobrze akceptuje ten wysiłek, choć muszę przyznać że załapałem zapalenie zatok nosowych i musiałem wziąść trzy punkcje i antybiotyk- na szczęście słaby , to pomogło i nie wpłynęło jakoś drastycznie na przygotowania. Koncentruję się na przygotowaniach i wiem ze nie mogę sobie pozwolić na chorobę, ze każdy dzień straty może być decydujący. Cieszę sie zę plan został zrobiony i to przyniesie efekty w dalszych przygotowaniach." mówi o swoich trenigach Albert Sosnowski.
" W niedzielę mieliśmy mecz piłki halowej- międzynarodowy " dodaje Andrzej Wawrzyk- "Nasza drużyna - Krzysztof, Albert, ja i Danel Anyszek pokonalismy trenerów  21 do 12 a dwa gole strzelił 'Diablo"   dodaje bokser.
  8 kwietnia zawodnicy  wyjezdżają do Warszawy:
" Z Zakopanego wracamy do Warszawy- tam będziemy przebywać dwa tygodnie i skoncentrujemy się na  treningach bokserskich i elementach technicznych  i wyrabianiem wydolności specjalistycznych czyli  worek, walka z cieniem, skakanka, walka z partnerem oraz oczywiści siłownia. Tam zmniejszymy ciężary, poprawiać będziemy  wytrzymałość i przejdziemy na system rundowy- czyli trzy minuty trening - minuta przerwy. To będzie taka baza przygotowawcza i  zaprocentuje poźniej.  Do walki mamy jeszcze ponad  siedem tygodni, tak że mam trochę czasu na przygotowania. Z reguły dostaje się takie pojedynki na dwa  trzy tygodnie przed walka ale teraz mamy czas żeby przygotować się profesjonalnie do tego spotkania. Pierwszy sparing odbędzie się w ostatnim tygodniu kwietnia w Wiśle - tam będziemy mieć drugie zgrupowanie w  górach. Będziemy tam przez trzy tygodnie a potem jeszcze tydzień w Warszawie. W Niemczech musimy stawić się 23 maja czyli tydzień przed walką  i tam zaplanowane są trzy treningi.  Moja walka odbędzie się na stadionie Veltins Arena - mogącym pomieścić 61 tys widzów. To jest ewenement na skalę światową  nigdzie walki nie odbywają się na stadionach - jest to propagowane tylko w Niemczech. Brat Witalija  - Władimir miał okazję boksować się na stadionie w Dusselldorfie z Chambersem przy ponad 50 tys widowni. Teraz Witalij dostał szanse walki ze mną na stadionie w Gelsenkirchen. Bardzo się cieszę że będę brał udział w tak historycznym wydarzeniu i przy tak wielkiej publiczności będę się mógł zaprezentować. Wiem że na papierze i według wszystkich fachowców mam małe szanse na zwycięstwo ale  wierzę w  nie i moi najbliżsi  wspierają mnie i mobilizują do tego że stać mnie na wygraną  i cieszę się że mam wokół siebie tak pozytywną atmosferę. Skupiam się na treningu żebyprzygotować się jak najlepiej." mówi Albert Dragon Sosnowski o swoich dalszych przygotowywaniach i swojej walce życia.

 

Albert Dragon Sosnowski



«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    3411



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024