Team ECR czyli Monika i Waldek realizują kolejny etap I cześci - wspinaczkę w Dolomitach.
Poniżej dziennik z trasy i fot
01.07.2010
We wtorek wyjechaliśmy z Paklenicy. Po drodze do Włoch zachaczyliśmy o Porec na Istrii- trafiliśmy akurat na festiwal folkloru Gold Sopela, spotkaliśmy tam polskich górali:)
Wieczorem pojechaliśmy dalej. Tuż za granicą włoską mieliśmy poważną awarię samochodu- musiała nas ściągnąć pomoc drogowa. W związku z tym jesteśmy... dwa dni w plecy- do Misuriny dotrzemy dopiero dziś popołudniu
***
05.07.2010
W sobotę zrobiliśmy na Punta Col de Verda komin północno-zachodni o wycenie V, dł 235 metrów. W połowie drogi dopadła nas burza- musieliśmy przeczekać na stanowisku, a później po mokrej skale wspiąć się na wierzchołek i zejść na dół. Od tego czasu pogoda nas nie rozpieszcza- ciągłe zachmurzenia, burze i deszcze.
Dzisiaj mieliśmy w planach wspinanie na jednej z Cinque Torri ale niestety pogoda pokrzyżowała nam plany. Zrobiliśmy sobie za to wyjazd rekonesansowy w ten rejon.
***
09.07.2010
Niestety nie mamy tutaj zbyt dobrego dostępu do Internetu, dlatego też informacje będą dodawane z dużym opóźnieniem. Często też jesteśmy w górach i nie ma sensu zjeżdżać do Cortiny.
Pozdrawiamy wszystkich:)
***
12.07.2010
Wczoraj obejrzeliśmy finałowy mecz w międzynarodowym towarzystwie. Wygrali Ci, którym kibicowaliśmy;)
***
14.07.2010
Ze względu na złą pogodę panującą w rejonie Cortiny musieliśmy zakończyć naszą działalność w Dolomitach. w ciągu dziewięciu dni zrobiliśmy 5 dróg, w czego cztery na Cinque Torri. Obecnie przebywamy w Aoście, prawdopodobnie do Chamonix przejedziemy 17 lipca.
Kolejne zdjecia na następnych podstronach