Daniel Martin (Garmin-Transitions) wygrał 5. etap 67. Tour de Pologne UCI ProTour z metą na Równicy, gdzie zebrały się całe tłumy kibiców, którzy gorąco dopingowali kolarzy. Drugie miejsce zajął Grega Bole (Lampre-Farnese Vini), a trzeci był Polak Sylwester Szmyd (Liguigas-Doimo). W czołowej grupce finiszował także Marek Rutkiewicz (Polska-BGŻ), który był 8.
W klasyfikacji generalnej SKANDIA prowadzenie objął właśnie Martin, który wyprzedza Gregę Bolę o 14, a Alessandro Ballana (BMC Racing Team) o 21 sekund. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem jest Sylwester Szmyd, który ze stratą 26 sekund plasuje się na 4. pozycji. Wysoko, bo na 7. miejscu jest Marek Rutkiewicz, ale ma on już 30 sekund straty do lidera.
Po starcie ostrym 4. etapu, który nastąpił w Jastrzębiu Zdrój peleton narzucił dosyć mocne tempo. Wszystko za sprawą umieszczonej na 26. kilometrze w Skoczowie lotnej premii FIATA.
Najszybciej z grupy zasadniczej finiszował Alexander Kristoff (BMC Racing Team). Drugi był Manuele Mori (Lampre-Farnese Vini), a trzeci Dominique Rollin (Cervelo Test Team). Błyskawicznie po rozegraniu premii, od peletonu oderwała się trójka kolarzy - Maciej Bodnar (Liquigas-Doimo), Ben Swift (Team Sky) i Borut Bozic (Vacansoleil Pro Cycling Team).
Rozpoczynając pierwszą z pięciu rund na podjeździe pod prezydencki Zameczek, osiągnęli oni przewagę trzech minut i piętnastu sekund. Na szczycie, gdzie rozegrana została premia górska I kat. TAURON najlepszy był Bozic przed Swiftem i Bodnarem. Z peletonu zapunktowali Marcin Sapa (Lampre-Farnese Vini) i Johnny Hoogerland (VacansOleil Pro Cycling Team). Wysoko w peletonie jechał Sylwester Szmyd.
Na linii kolejnej górskiej premii I. kat. TAURON, kolejność zawodników była identyczna.
Na trzeciej rundzie do ataku ruszył Mateusz Taciak (Polska-BGŻ), do którego dołączył Martin Reimer (Cervelo Test Team). Ta dwójka dołączyła do Hoogerlanda i wspólnie rozpoczęła pogoń za prowadzącymi. W między czasie rozegrana została trzecia premia górska TAURON, która padła łupem Bodnara. Drugi był Bozic, trzeci Swift, czwarty Hoogerland, a piąty Taciak.
W peletonie coraz mocniej na pedały zaczęła naciskać grupa Lampre, mająca w swoich szeregach lidera wyścigu Mirco Lorenzetto. Na czwartej górskiej premii dziesięć punktów wywalczył Hoogerland, przed Taciakiem, Bozicem, Swiftem i aktualnym mistrzem Polski, Jackiem Morajko.
U podnóża ostatniego podjazdu pod Zameczek, peleton doścignął uciekającą grupkę kolarzy, a na atak z grupy zdecydował się Sylwester Szmyd. Polak szybko odpuścił widząc brak zainteresowania ze strony innych zawodników. Ostatnia premia górska I kat. TAURON padła łupem Marka Rutkiewicza, który wyprzedził Manuele Mori ę (Lampre-Farnese Vini), Andrieja Amadora (Caisse D'Epargne), Szmyda i Wasilija Kirijenkę (Caisse d'Epargne). Po kilkukilometrowym zjeździe do Wisły wzorem czwartego etapu rozegrana została lotna premia FIATA. Najszybciej finiszował Pablo Lastras Garcia (Caisse d'Epargne). Drugie miejsce zajął Mori, a trzecie Xabier Zandio (Caisse d'Epargne).
Finałowy podjazd pod Równicę rozpoczęła grupa około pięćdziesięciu kolarzy. Na szczycie znajdowała się bowiem meta czwartkowego etapu i rozpoczęły się decydujące chwile etpau. Od samego początku mocne tempo narzuciła grupa Garmin-Transition, jadąca na swojego lidera Daniela Martina. Irlandczyk na około 3,5-kilometra do mety postanowił zaatakować, co okazało się bardzo dobrym posunięciem. Mistrz Irlandii z 2008 roku jako pierwszy przekroczył linię mety, a dopiero dwadzieścia sekund za nim kreskę przekroczyła rozpędzona grupka dziewięciu kolarzy. Jako drugi finiszował Grega Bole (Lampre-Farnese Vini), a trzeci był aktywny Sylwester Szmyd, a siódmy Marek Rutkiewicz (Polska-BGŻ). Nowym liderem został Martin.
W klasyfikacji Najaktywniejszego kolarza FIATA prowadzi nieprzerwanie Błażej Janiaczyk (Polska-BGŻ). Liderem klasyfikacji punktowej jest Allan Davis (Astana), a w klasyfikacji najlepszego górala TAURON - Johnny Hoogerland (VacansOleil Pro Cycling Team). Najlepszą drużyną po 5. etapach jest Garmin - Transitions.
W piątek 6. Etap wyścigu z Oświęcimia do TERMA Bukowina Tatrzańska (228,5 km). Oprawa startu tego etapu będzie miała wyjątkowy charakter. Otóż liderzy wszystkich klasyfikacji oraz 38 wytypowanych kolarzy ustawią się na czele peletonu, który zostanie zatrzymany przy bramie obozu Auschwitz. Wybrani zawodnicy będą reprezentować swoje kraje w ceremonii upamiętniającej ofiary faszyzmu.
(Biuro Prasowe LangTeam)
|