Anna Olichwierczuk - Jesień to m.in. brązowa medalistka mistrzostw Europy z 2002 roku w Monachium (w biegu indywidualnym na 400 m płotki oraz w sztafecie 4x400 m . Trzykrotnie reprezentowała Poslkę na IO - w Sydney (2000), Atenach (2004) i Pekinie (2008). Jest też brązową medalistką MŚ w Osace (2007).
"Bardzo lubię przyjeżdżać do Zakopanego. W ubiegłym roku bardzo dobrze się tu czułam. Bardzo fajnie mi się biegało, wiec nie było takiej możliwości, żeby w tym roku tutaj nie przyjechać. Wtedy mieliśmy wiecej biegania a tylko dwie wycieczki ale i tak było bardzo fajnie" - powiedziała lekkoatletka.
"Zgrupowaniem w Zakopanem to część przygotowania do przyszłego sezonu. Byliśmy tutaj ok. 2 tygodni. Po Zakopanem mamy zgrupowanie w Warszawie. Następnie dwa obozy klimatyczne w Afryce w styczniu i marcu. Chcemy w tym roku ominąć naszą zimę. W ubiegłym bylismy w Polsce do marca i była to najgorsza zima jaka pamiętam - bardzo zimno i śnieg więc nie było jak trenować i dlatego postanowiliśmy wyjechać do Afryki. Potem jeszcze jeden obóz zagraniczny w kwietniu no i starty".
"W Zakopanem bardziej skupiamy się na wytrzymałości, stąd między innymi wycieczki w góry. W ten sezon wchodzimy bardzo spokojnie. Pierwsze zawody dopiero w maju. W tym sezonie nie startujemy na hali, bo te wszystkie kontuzje, które miałam w ciagu ostatnich dwóch lat miałam na skutek własnie tego. Wiadomo - tartan na hali położny jest na betonie i to wszystko wchodzi w nogi".
Od 2004 roku trenerem Anny Olichwierczuk - Jesień jest mąż Paweł Jesień.
"To był moim zdaniem naprawdę dobrze przepracowany czas. Pobiegaliśmy na stadionie i poćwiczyliśmy w sali by złapać trochę siły, ale głównie wędrowaliśmy po górach. Na rozgrzewkę było Morskie Oko, potem na Kasprowy Wierch a niejako podsumowaniem również Morskie Oko ale tym razem przez Dolinę Pięciu Stawów Polskich. To była długa i wyczerpująca wyprawa. Byliśmy też na Hali Gąsienicowej, ale to już był spacerek".
Zapytany o nadchodzący sezon, Paweł Jesień powiedział : "Chciałbym, żeby na początku sezonu żona mocno wystartowała. Potem trzeba będzie zrobić chwilę przerwy, żeby spokojnie przygotowywała się do MŚ w Daegu w Korei Południwej (27 sierpnia - 4 września).
|