Kolejne dobre wieści napływają do nas z tureckiego Erzurum. Nasi narciarze zdobyli trzeci z rzędu srebrny medal Uniwersjady! Tym razem na wysokości zadania stanął Tomasz Pochwała, który startował w kombinacji norweskiej z biegiem ze startu wspólnego.
Drugi z konkursów kombinacji norweskiej w Erzurum był pierwszym w tym sezonie biegiem masowym połączonym z dwoma skokami. Bardzo rzadko mamy okazję, aby obserwować zmagania w tej, zapomnianej nieco przez FIS, konkurencji. Na początek kombinatorom zaserwowano bieg na 10 km ze startu wspólnego. Najszybciej trasę pokonał Steffen Tepel z Niemiec, który przed skokami uzyskał bardzo dużą przewagę nad rywalami. Jako drugi, ze stratą aż 55 sekund, był Szwajcar Christian Erichsen Kuster. Tuż za nim przybiegł Mikhail Barinov z Rosji.
Tomasz Pochwała plasował się na dziewiątym miejscu ze stratą aż 1min 14sek. W przeliczeniu na punkty tracił do lidera 18,5 punktu. Polak miał jednak szansę na medal, bo drugi zawodnik dnia wyprzedzał go o niecałe 5 punktów. Jednak kandydatów do medalu było więcej, m.in. Aguri Ahimizu, Ivan Panin czy Tommy Schmid.
Mateusz Wantulok zajmował 21. miejsce, a Andrzej Zarycki nie ukończył biegu i tym samym zakończył rywalizację.
W przeciwieństwie do zawodów Gundersena, studenci musieli na skoczni zaprezentować się aż dwa razy. Nie było ocen za styl, jednak w przypadku podpórki czy upadku odejmowano osiem punktów.
Już po pierwszej serii skoków Pochwała przesunął się na czwarte miejsce. Zakopiańczyk lądował na 98,5 metrze i była to czwarta odległość w tej części rozgrywki. Niewiele gorszy skok oddał Mateusz Wantulok (97m).
W drugiej serii Polak pokazał, że nie przyjechał do Turcji na wycieczkę i oddał najlepszy ustany skok - na 100,5 metr. Dalej lądował tylko Shimizu, ale sędziowie odjęli mu 8 punktów za podpórkę. Japończyk i tak zdecydowanie wygrał i został złotym medalistą Uniwersjady. Tomasz Pochwała uplasował się tuż za nim, na drugim miejscu, zdobywając tym samym srebro. Trzecim studentem na podium okazał się Tommy Schmid ze Szwajcarii. Mateusz Wantulok zajął ostatecznie 16. miejsce.
Kombinatorów czeka jeszcze konkurs drużynowy, w którym również liczymy na medal.
|