Janusz Darocha z Aeroklubu częstochowskiego i Zbigniew Chrząszcz z Aeroklubu wrocławskiego zwyciężyli w II Rajdowych Samolotowych Mistrzostwach Polski jakie rozgrywane były od czwartku w Nowym Targu. Mistrzostwa były ostatecznym sprawdzianem przed wrzesniowymi Mistrzostwami Świata w Hiszpanii.
Andrzej Osowski trener kadry
"Nowy Targ to rejon w którym panują bardzo trudne warunki do latania. To są góry podobne jak w Hiszpanii tylko bardziej zielone. Załogi na początku miały trochę kłopotu z nawigacją i wykreśleniem tych zadań w tym rejonie z tego względu że w tym roku nie robili konkurencji typowo rajdowych. Ale z konkurencji na konkurencje widać progres i przyspieszenie. Góry są na tyle ciekawe że nie wszystko widać do przodu, nie wszędzie da się nawigować natychmiast, trzeba poczekać aż górka odsłoni następny etap do nawigacji i zawodnicy odczuwają tę skalę trudności i starają się jak najlepiej wykonać zadania. Nieprzypadkowo wybór padł więc na Nowy Targ, bo w Hiszpanii lotnisko co prawda jest przy plaży ale zaraz zaczynają się góry mające wysokość ponad 1000 m - sa trochę bardziej wywabione spłowiałe i brązowe niż tutaj.
W Nowym Targu wystartowało dziewięć dwuosobowych załóg. "Każdej z nich zostały przydzielone dwa czasy. Godzina otrzymania koperty z zadaniem i godzina startu. Potem nawigator przystępuje do kreślenia trasy, a pilot w tym czasie wycina i uczy się zdjęć. W zależności od rangi zawodów należy to wykonać w czasie od 15 do 30 minut. Nawigator rozwiązuje zadania również w powietrzu. To trudne, ponieważ pomiar i wykreślanie cyrklem odbywa się w warunkach niestabilnych" - opisał zasady zawodów trener samolotowej kadry narodowej Andrzej Osowski.
Konkurencja rajdowa składa się z czterech testów. "O kolejności decyduje więc wszystko. Dobre przygotowanie trasy przez nawigatora, lot pilota, odczytanie zdjęć i zaznaczenie obiektów, ponieważ można je znaleźć, ale źle zaznaczyć na mapie. Załoga musi się też zameldować na punkcie zwrotnym (jest ich zwykle 10-11) w określonym czasie z tolerancją błędu plus minus dwie sekundy. Każda odchyłka jest karana. Po takim około dwugodzinnym locie trzeba jeszcze wylądować jak najbliżej tzw. linii zerowej. Ostateczny wynik to suma punktów karnych otrzymanych podczas całych zawodów" - dodał szkoleniowiec.
Wyniki
1. Janusz Darocha ( Aeroklub czestochowski) Zbigniew Chrząszcz ( Aeroklub wrocławski) 261 pkt
2. Michał Wieczorek (Aeroklub krakowski) i Michał Osowski (Aeroklub pomorski) 489 pkt
3 . Marcin Chrząszcz ( Aeroklub wrocławski) Marcin Skalik. ( Aeroklub częstochowski) 653 pkt
4. Krzysztof Wieczorek (Aeroklub krakowski) Kamil Wieczorek ( Aeroklub warszawski) 710 pkt
5. Marek Kachaniak (Aeroklub rzeszowski) Łukasz Pawlak (Aeroklub warszawski) 810 pkt
6. Bolesław Radomski (Aeroklub pomorski)Dariusz Lechowski ( Aeroklub krakowski ) 1351 pkt
Polskę podczas Mistrzostw Swita w Castellon w Hiszpanii reprezentować będą: Janusz Darocha (Aeroklub Częstochowa) i Zbigniew Chrząszcz (Aeroklub Wrocław), Michał Wieczorek (Aeroklub Kraków) i Michał Osowski (Aeroklub Pomorski), Krzysztof Wieczorek (Aeroklub Kraków) i Kamil Wieczorek (Aeroklub Warszawa), Krzysztof Skrętowicz (Aeroklub Opole) i Jarosław Sysio (Aeroklub Bielsko-Biała), Marek Kachaniak (Aeroklub Rzeszów) i Łukasz Pawlak (Aeroklub Warszawa), Bolesław Radomski (Aeroklub Pomorski) i Dariusz Lechowski (Aeroklub Kraków), Marcin Skalik (Aeroklub Częstochowa) i Jerzy Markiewicz (Aeroklub Kraków).
Tytułu Mistrzów Świata bronią Janusz Darocha i Zbigniew Chrząszcz
Janusz Darocha:
" Zawsze przed każdymi zawodami, przed każdą konkurencją jest presja i to się odczuwa. Podczas konkurencji jest masę możliwości popełnienia drobnych błędów , które są bardzo kosztowne. Różnice w czołówce krajowej i światowej są nieduże i każda sekunda może okazać się na wagę złota. Latałem już w Hiszpanii i największą przeszkodą będą rywale. Trzy lata temu w tym samym miejscu były rozgrywane rajdowe mistrzostwa Europy, w których zwyciężyli Francuzi - latali rewelacyjnie.Możemy obawiać się także Czechów a i Hiszpanie nie oddadzą tanio skóry.
Zbigniew Chrząszcz.
"Jeśli chodzi o zdobyte wcześniej medale to będziemy załogą, która będzie się liczyła w oczach tych , którzy obserwują z zewnątrz te zawody. Do Hiszpanii przylecą najlepsze załogi z całego świata. Mocni będą Czesi, Francuzi, Hiszpanie nie mówiąc już o Polakach, którzy z racji bardzo dużego doświadczenia i równych wyników też będą dla nas bardzo trudnymi do pokonaniakonkurentami. Mamy bardzo duży szacunek i respekt przed każdym, który tam startuje.
W Hiszpanii lataliśmy trzy lata temu podczas Mistrzostw Europy. I muszę powiedzieć że miejsce jest doskonałe do latania rajdowego.Zarówno ukształtowanie terenu, trudności nawigacyjne, filozofia robienia tras przez organizatorów - wszystko to powoduje że stykamy się z czymś nowym czego nie ma w Polsce i musimy się z tym zmierzyć. "
|