Piłkarze KS Zakopane zremisowali w 7 kolejce wyjazdowe spotkanie z czwartą drużyną tabeli Nową Jastrzabką 1-1. Natomiast LKS Poroniec pokonał u siebie Grybovię 6-1
Pierwsza połowa meczu zakończyłą się wynikiem bezbramkowym. W drugiej pierwszego gola zdobyli gospodarze ale wyrównanie zdobył Sylwestre Kurnyta, który główką dobił strzał Leniewicza z wolnego.
Nowa Jastrząbka - KS Zakopane 1-1 ( 0-0)
Bramka dla Zakopanego: S. Kurnyta 72 '
Zakopane: Paszuda – Sawina, Murzyn (10 K. Kurnyta, 85 Gąsienica Kaspruś)), Stępień, Babicz, S. Kurnyta, Serafin (73 Drabik), Leniewicz, Król, Kłosowski (85 Dudzik), Wesołowski.
To cenny wynik zważywszy na problemy z jakimi się borykamy. To był typowy mecz walki, choć w moim odczuciu piłkarsko to my prezentowaliśmy się lepiej. Gospodarze zagrażali nam jedynie przy stałych fragmentach gry. W taki sposób właśnie straciliśmy tuż po przerwie bramkę. Wyrównaliśmy w 68 min po dośrodkowaniu Leniewicza i trafieniu głową S. Kurnyty. Mieliśmy jeszcze szansę na zwycięskiego gola, ale zabrakło nam i szczęścia i precyzji. Chłopaki dali z siebie wszystko, zagrali bardzo walecznie. Pochwalić muszę bardzo eksperymentalnie złożoną dzisiaj linię obronną - ocenił trener Marian Tajduś.
Poroniec Poronin – Grybovia Grybów 6-1 (1-0)
Bramki: 1-0 Drąg 28', 2-0 Drobny 52', 3-0 Drąg 59', 4-0 Cudzich 61', 5-0 Gogola 71', 6-0 M. Grela 83', 6-1 Oleksy 86'.
Sędziował Bartłomiej Zaręba z Krakowa. Żółta kartka: Pteryla. Widzów: 200
Poroniec: Gawron – Cudzich, Prokop (60 Czerwiec), Babik, Wszołek, Waksmundzki (68 M. Grela), Gogola, Chrobak (68 Walczak – Wójciak), Zasadni, Drąg, Drobny (64 Ustupski)
Grybovia: Matiaszek (58 Gurbowicz), Kamiński, Bałuszyński, Drożdż, Gruca (68 Kulpa), Ptaszkowski, Oleksy, Bąk, Petryla, Ogorzałek, Durlak
- To był nas zdecydowanie najlepszy mecz w tej rundzie. Graliśmy całe spotkanie w bardzo dobrym tempie. Rywale dopóki mieli siły dzielnie odpierali nasze ataki, kiedy już z nich opadli to nasza dominacja była bardzo wyraźna. Trochę zdenerwował mnie zupełnie niepotrzebny i stracony w błahy sposób w samej końcówce gol. Generalnie jednak chłopakom należą się pochwały i gratulację za ten występ – ocenił trener Porońca Tomasza Rogala.
|