O nietypowej porze jak na mecze piłkarski bo o godzinie 8.30 piłkarze czwartoligowego KS Zakopane rozegrali na boisku w Myślenicach, trzeci w okresie przygotowawczym mecz sparingowy. Rywalem podopiecznych Jakuba Jeziorskiego był lider ligi okręgowej Turbacz Mszana Dolna.
Mecz zakończył się ostatecznie remisem 1:1. Zakopane objęło prowadzenie w pierwszej połowie po trafieniu Mateusza Kłosowskiego. Goście wyrównali w drugich 45 minutach z rzut karnego.
- Nasza gra w tym meczu wyglądała zdecydowanie lepiej niż w dwóch pierwszych sparingach. Zwłaszcza w pierwszej połowie graliśmy tak jakby sobie życzył abyśmy grali w lidze. Zdobyliśmy jedną bramkę, ale okazji na kolejne było sporo. W drugiej połowie nasza gra nieco „siadła". Były to jednak skutek głównie zmian i pewnych eksperymentów na poszczególnych pozycjach. Generalnie jestem jednak zadowolony z postawy chłopaków a przede wszystkim z tego, że powiększyła mi się kadra. Pierwszy raz miałem do dyspozycji Kłosowskiego, Babicza i Wszołka. Ten mecz pokazał jak są to wartościowi piłkarze dla tego zespołu – ocenił trener Zakopanego.
Kolejny mecz w zakopiańskich barach rozegrał Karol Pietrzak, którego przejście z Jordana Jordanów jest w trakcie załatwiania. Zabrakło chorych bądź kontuzjowanych: Macieja Floryna, Krystiana Gąsiorka i Michaela Drabika. Z niewiadomych przyczyn na mecz nie stawił się też Rafał Serafin.
Kolejny mecz kontrolny Zakopane rozegra już w poniedziałek także na boisku w Myślenicach o godzinie 21 z Pcimianką.
KS Zakopane – Turbacz Mszana Dolna 1:1 (1:0)
Bramka dla Zakopanego: Kłosowski
Zakopane: Paszuda (46 Dziedzic) – Drobny, Pękala, Babicz, Wszołek – Frasunek, Stępień, Leniewicz, Dudzik – Kłosowski, Dudziak oraz Pietrzak, Karkoszka, Sawina, Gut.