W sobotnich meczach IV kolejki spotkań ligi okręgowej grały dwa zespoły z naszego regionu. NKP Podhale Nowy Targ trzeci raz z rzędu mierzyło się z beniaminkiem i trzeci raz z rzędu zapisało na swoim koncie efektowne zwycięstwo. Pierwszą w sezonie porażkę poniósł z kolei w Szczyrzycu, mocno osłabiony kadrowo Huragan Waksmund.
NKP Podhale Nowy Targ – LKS Wójtowa 5:0 (3:0)
1:0 Ślusarek 7 z karnego, 2:0 Ślusarek 15, 3:0 Sulka 33, 4:0 Ślusarek 56, 5:0 samobójcza 86. Sędziował Rafał Lekki z Limanowej. Żółte kartki: Czelusinski.
Podhale: Nykaza – Bobek, D. Żółtek, Gąsiorek, Anioł (46 D. Żółtek) – K. Dudek, A. Dudek (46 Krzystyniak), Janasik, Sulka (57 Misiura) – Świerzbiński, Ślusarek (69 Wąsik).
Wójtowa: Zając – Michalec, Danicz, D. Rutana (75 Przyczynek), Próchnicki – Dziedzic, Czelusniak, Stróżyk, Dynda - T. Rutana, Ludwin.
- Po nerwowym początku i serii indywidualnych błędów, szybko przejęliśmy kontrolę nad meczem. Ułatwiły nam to dwa pierwsze gole. Cieszy, że wreszcie zagraliśmy na zero z tyłu. W drugiej połowie chciałem abyśmy się długo utrzymywali przy piłce, zmuszali rywala do biegania za nami, co skutkowało tym, że z każdą minutą tracili siły. To nam się udało. Fajnie, że tą wygraną przyczyniliśmy się do miłej atmosfery jaka panuje w Nowym Targu w związku z Jarmarkiem Podhalańskim. Ponadto to zwycięstwo to taki prezent ślubny dla Adama Hajnosa, który właśnie zmienił stan cywilny – podsumował trener NKP Podhale, Marek Żołądź.
*****
Orkan Szczyrzyc – Huragan Waksmund 1:0 (1:0)
Huragan: M. Cyrwus – K. Potoczak, S. Garcarz (62 M. Handzel), T. Cyrwus, B. Handzel – M. Potoczak, M. Garcarz (85 P. Bryja), Mozdyniewicz, B. Drożdż, T. Mroszczak (57 S. Drożdż), Siuty (78 J. Mroszczak).
Huragan na mecz udał się bez kilku podstawowych zawodników m.in. B. Waksmundzkiego, K. Waksmundzkiego, W. Zagaty czy Kolasy.
- Szkoda, że nie udało się nam wywalczyć punktu, bo on nam się należał. W moim przekonaniu pod względem piłkarskim, zagraliśmy najlepszy mecz w tym sezonie. Zabrakło bramki, choć okazji ku temu mieliśmy sporo. M.in. w słupek trafił Szymek Drożdż, a sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Siuty. Trzeba jednak oddać gospodarzom, że oni tych klarownych sytuacji do strzelenia goli mieli więcej i jedną z nich wykorzystali. Mimo porażki chciałem podziękować moim zawodnikom za ambicję jaką włożyli w ten mecz – ocenił trener Huraganu, Bartłomiej Walczak.