Paulina Maciuszek po raz trzeci ukończyła prestiżowy cykl Tour de Ski i wywalczyła najlepszy wynik w karierze - 21. miejsce w klasyfikacji generalnej. Siedem etapów, rozgrywanych w Niemczech, Szwajcarii i we Włoszech, a przede wszystkim dzisiejszy podbieg pod Alpe Cermis wyłonił najlepszą biegaczkę Tour de Ski. Obyło się bez niespodzianek - pod nieobecność Justyny Kowalczyk i Marit Bjoergen została nią Therese Johaug.
Całe podium klasyfikacji generalnej Tour de Ski należało do Norweżek. Therse Johaug na finałowym podbiegu wyprzedziła dotychczasową liderkę cyklu Astrid Uhrenholdt Jacobsen i przekroczyła linię mety 20,4 sekundy przed rywalką. Jako trzecia finiszowała Heidi Weng (+ 2 min 50,4 sek). Młoda Norweżka na ostatnich metrach podbiegu stoczyła fantastyczną sprinterską walkę z Finką Kristą Lahteenmaki (+ 2 min 56,1 sek).
Paulina Maciuszek po raz trzeci mogła się cieszyć z ukończenia całego Tour de Ski, w dodatku z najlepszym wynikiem w życiu. Jedyna Polka w stawce zawodniczek kończących ten cykl dotarła do mety jako 21. (+ 7 min 10,3 sek).
Po zakończeniu Tour de Ski na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata wysunęła się Therese Johaug (Norwegia), która do tej pory zdobyła 1002 punkty. Druga jest jej rodaczka Astrid Uhrenholdt Jacobsen (841 pkt.), a trzecia - kolejna z Norweżek - Marit Bjoergen (676 pkt.). Justyna Kowalczyk z 444 punktami na koncie zajmuje ósme miejsce.