W sobotniej rywalizacji udział wzięło 336 zawodniczek i zawodników z Francji, Niemiec, Polski, Słowacji, Tajwanu i Wielkiej Brytanii. Do mety dotarli wszyscy.  

 

 

"Nad bezpieczeństwem uczestników czuwało czterech ratowników TOPR i ratownik medyczny. Po zakończeniu biegu zeszli oni trasą, żeby sprawdzić czy nie pozostał tam któryś z biegaczy. Na szczęście obyło się bez kontuzji" -  podsumował organizator tatrzańskiego biegu Maciej Kałwak.

 

Kamil Jastrzębski (SKB Krasnik/Alphawoolf) potrzebował zaledwie 49 minut i 41 sekund  aby dotrzeć na szczyt Kasprowego Wierchu  blisko  9 kilometrową traśa prowądzącą z Ronda JAna PAwła II przez Kuźnice i  Myślenickie Turnie . Trasę te  średnio zaawansowany turysta pokonuje w czasie około trzech godzin.  Nowy rekord o ponad 25 sekun jest lepszy od poprzedniego ustanowionego dwa lata temu prze Andrzja Długosza RMD Montrail Team Rytro.

"Bardzo sie cieszę że  poprawiłem rekord trasy należący do Andrzeja Długosza. Sam nie spodziewałem się że osiągnę aż tak dobry wynik .Od startu nadałem swoje tempo biegłem ile mam siły i prowadziłem przez cały czas. Chciałem poprawić swój rezultat z ubiegłego roku  gdy był śnieg a  teraz warunki były znacznie lepsze więc to było możliwe. Kilometr przed metą miałem kryzys ale udało się go przezwyciężyć i dobiegłem do mety  z rekordem trasy." podsumował 22 biegacz z Kraśnika.

 Drugi czas   (50,35,4)odnotował Marcin Świerc

 

" Super zawody. Jestem ze startu bardzo zadowolony- wynik bardzo dobry zważywszy na to że właściwie przygotowuję się do startu w prestiżowych zawodach we Francji tzw ultrasów( biegaczy na dystansach ultra).   Bieg Na Kasprowy to nie był mój dystans ale mam super wynik. Nie miałem jakiegoś trudnego  odcinka  , skupiałem się głownie na tempie i cieszę się żze udało mi się wygrać z zawodnikami specjalizującymi się  w krótkich biegach." powiedział Marcin Świerc.

 

Trzecie miejsce zajął  Damian Sator (51:27,0)

 

 

 Wśród kobiet zwycieżyła Dominika Wiśniewska Ulfik.  58.31,4 to czas jaki potrzebowała na pokonanie tego dystansu zawodniczka z Kraśnika.  

 

 

" Bardzo dobry wynik zwłaszcza że jestem w okresie miesięcznego roztrenowania. Nie spodziewałam się  że  wygram zwłaszcza  że Magda Kozielska ostatnio prezentowała naprawdę bardzo dobrą formę.  Pobiłam rekord należący do  Izabeli Zatorskie. Warunki jak najbardziej sprzyjały  pogoda była bardzo dobra do bicia rekordow. Najtrudniejszy odcinek to ostani kilometr  wtedy miałam ta kryzys. Ponad 50-60 metrową przewagę Magda zniwelowała na tym  odcinku i na metę wbiegłam z przewagą  zaledwie kilku metrów." podsumowała Dominika WIśniewska Ulfik.

 

Druga na mecie sześć sekund później zameldowała się biegaczka z Kaścieliska Magda Kozielska.

" Pierwszy raz startowałam w tym biegu. Było mi to bardzo potrzebne bo jestem w takim cieżkim treningu i start mnie tak pobudził. Bieganie z oponą i z obciążeniami w górach mocno jednak się dają we znaki i to było takie przetarcie.  Biegi górskie zaczynają się mi podobać coraz bardziej i widzę że jest to dobry bodziec treningowy i ma on sens. Rozmawiałam z Justyną Kowalczyk i popiera mnie w tym co robię. No PZN ma na ten temat trochę inne zdanie bowiem odsunięto mnie od  jednego zgrupowania. Najgorszy dla mnie był sam początek po asfalcie- tam straciłam sporo do Dominiki. Potem od Myślenickich Turni zaczęłam odrabiać straty i gdyby dystans był z 50 metrów dłuższy to byłabym pierwsza. Trasa bardzo  wymagająca trochę było ślisko i trzeba było uważać.   Przedwczoraj pobiegłam tą trasą z synem trenera i uzyskałam czas godzinę siedemnaście sek. Wtedy pomyśłałam 

że pobicie rekordu jest mało prawdopodobne a jednak udało mi się to zrobić ale Dominika i tak była sześć sekund lepsza." powiedział zawodniczka UKS Regle Kościelisko .

 

Trzeci rezultat uzyskała Izabela Zatorska ( 01:02:38,1) a czwarta byłą Ania Figura KW Zakopane. " Jestem bardzo zadowolona to nie jest moja konkurencja koronna. Liczyłam na czas godzina  pieć -godzina dziesięć minut a zeszłam poniżej tego limitu jaki sobie wyznaczyłam więc jestem zadowolona. Teraz wybieram tylko takie biegi pod górę żeby przed sezonem zimowym nie uszkodzić sobie kolan. Najtrudniejszy odcinek to sam początek po asfalcie." powiedziała skialpinistka.

 

 

W klasyfikacji ratowników górskich wygrał Jacek Żyłka-Żebracki z Grupy Podhalańskiej GOPR.przed  Krzysztofem Dzrygała z Grupy Wałbrzysko Kłodzkiej GOPR i Mikołajem Lelito TOPR

 

Bieg na Kasprowy Wierch był jednocześnie finałem Montrail Ligi Biegów Górskich. W tym sezonie na terenie Polski rozegrano 140 edycji, a do klasyfikacji generalnej zalicza się 12 najlepszych wyników. W całym cyklu sklasyfikowano ponad cztery tysiace uczestników, a zwycięzcami zostali Wiśniewska-Ulfik i Robert Faron (Noraf Sport /UKS Watra Kamienica). Drugie miejsca zajeli Ewa Majer i Kamil Jastrzębski  a trzecie  Maria Cebo i Marcin Świerc.

 

 

 

Montrail Liga to ranking polskich biegaczy górskich. Zawodnicy rywalizują w kategorii otwartej, wiekowej oraz w czterech oficjalnie uznawanych stylach: anglosaskim (biegi poniżej dystansu półmaratonu typu góra-dół), alpejskim (trasa prowadzi w zdecydowanej części pod górę), na długim dystansie (od półmaratonu do 43 km) i na ultra dystansie (powyżej 43 km).