Po raz pierwszy tego roku na nowotarskiej strzelnicy LOK odbyły się zawody zupełnie innego typu. Strzelano co prawda z broni sportowej, ale z użyciem wojskowych przyrządów celowniczych i w wojskowym stylu, czyli w trzech postawach: leżącej, klęczącej, stojącej oraz z trzymanego oburącz pistoletu. Przyczyna tego novum to fakt, że strzeleckie zmagania były równocześnie finałem projektu „Wielka Wojna w Małopolsce – pamięć i tożsamość”.
Ten duży program edukacyjny „Wielka Wojna w Małopolsce – pamięć i tożsamość” pod honorowym patronatem Marka Sowy – Marszałka Województwa Małopolskiego i prof. Jana Szymczaka – prezesa Polskiego Towarzystwa Historycznego, dofinansowany przez miasto Nowy Targ, realizowany był przez Forum Małopolskich Oddziałów PTH w kooperacji z LOK.
W przerwie strzeleckich zawodów, gdy komisja opracowywała wyniki, prezes nowotarskiego Oddziału PTH, Robert Kowalski, zorganizował dla uczestników prelekcję poświęconą I wojnie na Podhalu, głównie bitwie limanowskiej. PTH postarało się też o część nagród dla strzelców – były to książki „Podhalański Adwent 1914. Szkice z czasu Wielkiej Wojny”.
Nieprzypadkowy był też czas wojskowego strzelania – wszak listopad to miesiąc Pamięci Narodowej, ze Świętem Niepodległości, przypomnieniem powstań i niepodległościowych zrywów. W tym historycznym kontekście rywalizowało na strzelnicy pięć drużyn: juniorzy i seniorzy z Klubu „Szarotka”, juniorzy i seniorzy z limanowskiej LOK oraz drużyna Prywatnego Liceum Ogólnokształcącego ze Szkół im. Venuleta w Nowym Targu. W każdym składzie było po czterech zawodników – w sumie 20 osób.
Podsumowanie zdobytych punktów przyniosło I miejsce i zaszczytny puchar drużynie Prywatnego LO, II miejsce zajęli juniorzy z Limanowej, III – seniorzy z „Szarotki”, IV – juniorzy z „Szarotki” i V – seniorzy z Limanowej.
W punktacji indywidualnej trzy pucharowe miejsca zdobyli właśnie uczniowie PLO: I – Maciej Maj, II – Konrad Dzieża, III – Dominik Polak.
Po zwycięstwie w strzeleckiej lidze międzyszkolnej jest to kolejny triumf uczniów z „Venuleta”, nawet mile zaskakujący dla nowicjuszy w takim stylu strzelania.
Nagrodami za I i II miejsca były gry komputerowe, a za kolejne – książki ufundowane przez PTH.
Integracji służyła wojskowa grochówka, ale też „antyputinowskie” jabłka przywiezione w skrzyniach przez gości z Limanowej.
Historyczny projekt, którego częścią było wojskowe strzelanie, zakończy się w maju przyszłego roku. Ale dał początek zawodom, które mają być kontynuowane – i to w formule rozszerzonej o udział młodzieży ze szkół mundurowych w innych miejscowościach Małopolski, np. z Nowego Sącza i Tymbarku.
- Zawody były niewątpliwie ciekawe – mówi prezes nowotarskiej LOK i jednocześnie działacz Oddziału PTH, Michał Maciaszek. – Projekt kończy się w maju, ale na pewno wystąpimy z nowym wnioskiem, poświęconym Legionom Polskim Piłsudskiego.