START
powrót do strony głównej
     Galeria fotografii
fotografie sportowe
     Terminarz
kalendarium wydarzeń sportowych
     Wyniki
tabele z wynikami zawodów, etc...
Podhale-Sport
Sport UM Zakopane
Sport Bukowina Tatrzańska
Sport UG Czarny Dunajec
Sport UG Poronin
Sport UG Jabłonka
Zakopiańska Liga Biegowa
Sport i zdrowie
EUROPEAN CLIMBING ROUTE
Szkoła Mistrzostwa Sportowego
Sportowcy Podhala
Plebiscyt Najlepszy Sportowiec Podhala
Orlen CUP
Igrzyska STO
Igrzyska lekarskie
ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE
Olimpiada młodzieży
Igrzyska Olimpijskie Mistrzostwa Świata Igrzyska Europejskie
Tour De Pologne Maratony LANG TEAM
Uniwersjady, MS Juniorów ZIOM
COS Zakopane
Obiekty Sportowe
Rozmaitości
 Kluby sportowe
REDAKCJA
Linki
Zapowiedzi

Dyscypliny
Biathlon
Biegi narciarskie
Dart
Hokej
Kajakarstwo
Konkurencje konne
Koszykówka
Kręgle
Lekkoatletyka
Łyżwiarstwo
Narty
 Piłka nożna
Piłka ręczna
Pływanie
Podnoszenie ciężarów
Rowery
 Siatkówka
Ski-Alpinizm
 Skoki narciar. i kombinacja
Snowboard
Sporty extremalne
Sporty motocyklowe
Sporty pożarnicze
Sporty samochodowe
Sporty samolotowe
 Sporty walki
Strzelectwo
Tenis ziemny i stołowy
Unihokej
Wędkarstwo
Wspinaczka
Żeglarstwo

Partnerzy
    Zakopane       UG Jabłonka
  

     wyniki-skoki


 
Gabinet Terapii
   
   Keti


   Skijumping
  AZS-Zakopane  


TZN Zakopane







KS Pieniny




  mecze na żywo
wyniki na żywo
 

Sporty motocyklowe
Rajd Dakar Sonik trzeci ale utrzymuje fotel lidera
 dodano: 6 Stycznia 2015    (źródło: www.rafalsonik.pl)

  Na trzecim etapie zawodnicy mieli pierwszą przeprawę przez góry bowiem osiągneli wysokość bliską 3 500 m npm .  Trasa prowadziła przez górskie kaniony i doliny. Rafał Sonik utrzymał dobre tempo i pozycję lidera w klasie. Polak na mecie zameldował się z trzecim rezultatem . Etap wygrał  Bonetto a drugi był Halpern obaj z Argentyny. 
 Jutro zawodnicy będą mieli do pokonania 594 km etap z 315 OS a meta usytuowana będzie w chilijskim Copiaco. Na tym odcinku trasa poprowadzona jest również  powyżej 3 000 m npm
 


 
 
 
 
Quady
3. etap:
1. Lucas Bonetto (ARG) 3:08.27
2. Sebastian Halpern (ARG) + 0.58
3. Rafał Sonik (POL) + 2.14
3. Gaston Gonzalez (ARG) +2.14
 
Klasyfikacja generalna:
1. Rafał Sonik (POL) 11:38.20
2. Sergio Lafuente (URY) + 4.55
3. Sebastian Halpern (ARG) +12.23
 
 
 
Trzeci etap zmagań przyniósł kolejny mały sukces Rafała Sonika w drodze do mety Rajdu Dakar. Krakowski quadowiec utrzymał pozycję lidera, osiągając trzeci czas na 220-kilometrowym odcinku specjalnym. Dwa miejsca przed nim i pozycję tuż za nim zajęli Argentyńczycy. – Bycie „osaczonym” przez miejscowych to specyfika tego rajdu. To jest ich podwórko i dlatego dominują. Nie ma się czemu dziwić – komentował spokojnie rajdowiec.
 
 
Wtorek miał być kolejnym dniem rywalizacji pomiędzy Rafałem Sonikiem oraz Ignacio Casale. Niestety Chilijczyk, prawdopodobnie z powodu niegroźnego zderzenia z samochodem na drodze dojazdowej, spóźnił się na start odcinka specjalnego, co będzie go kosztować około pół godziny straty. Dodatkowy czas zostanie mu doliczony przez sędziów na zakończenie rajdowego dnia.
 
To działo się jednak za plecami „SuperSonika”, który nieświadomy swojej rosnącej przewagi ruszył na trasę pierwszego, górskiego oesu tegorocznej edycji Dakaru. – Pierwsza część była taka jak lubię: ciasne zakręty i techniczna jazda. Druga jednak była okropna – wielkie głazy przysypane piaskiem. To był teren dla Hondy, bo Yamahy posiadające mniejszy prześwit, gorzej się na takich odcinkach spisują. Dlatego właśnie wygrał jadący Hondą Lucas Bonetto – komentował krakowianin.
 
Kapitan Poland National Team wskazał na jeszcze jeden powód, dla którego nie wygrał drugiego z rzędu etapu. – Zgubiłem się na 15 km przed metą. Straciłem maksymalnie trzy albo cztery minuty, ale to przesądziło o wyniku. Dlaczego tak się stało? Motocykliści w wielu miejscach robią skróty. Jednym z takich miejsc był wyjazd z rzeki, gdzie ślady prowadziły w czterech różnych kierunkach. Instynktownie pojechałem za jednym z nich i popełniłem błąd. Musiałem zawrócić.
 
– Trzecie miejsce nie jest czymś, co bardzo by mnie martwiło – kontynuuje Sonik. – Oczywiście wolałbym wygrać etap dla samego wyniku, ale bardzo ciasno jedziemy, a różnice między nami są minimalne. To jest chyba najbardziej charakterystyczne dla tej edycji Dakaru. Nie pamiętam, żebyśmy wcześniej jechali tak blisko siebie, by dzieliły nas pojedyncze sekundy. To niesamowite.
 
Na etapie na szczęście nie zawiódł również quad. – Uderzyłem parę razy przednimi wahaczami, podnóżkami, podłogą i teraz musimy wszystko dobrze sprawdzić. Było mnóstwo skał, więc rama może być trochę nadwyrężona – tłumaczył Sonik, który w perspektywie ma środową przeprawę przez Andy i pierwszy odcinek specjalny na terenie Chile. Na drodze dojazdowej zawodnicy wyjadą na Paso San Francisco – przełęcz położoną na wysokości 4 800 m n.p.m.




«« Powrót do listy wiadomości
 Zapisz w schowku     Drukuj     Wyślij znajomemu    3090



 
 
 
 
 
  
  
 

Copyright © MATinternet & Podhale-Sport - ZAKOPANE 1999-2024