Siatkarki z Raby Wyżnej oraz drużyna z Piwnicznej-Zdroju zdominowały w tym sezonie rozgrywki IV ligi Małopolskiego Związku Piłki Siatkowej. Na samym finiszu eliminacji reprezentantki powiatu nowotarskiego o trzy oczka wyprzedziły drużynę znad Popradu i tym samym wywalczyły bezpośredni awans na wyższy poziom rozgrywek.
Seniorki SMS „Aktywnych” wygrały 12 z 14 rozegranych spotkań. Dwukrotnie uległy Piwnicznej. –Nie mogliśmy znaleźć sposobu na tego rywala. W meczu wyjazdowym było masę walki, ale przegraliśmy po tie-breaku. Na własnej hali przydarzyło nam się coś co się bardzo rzadko widuje na siatkarskich parkietach. Uważam, że przegraliśmy wtedy wygrany mecz.- wspomina szkoleniowiec Ryszard Szawernoga. Aktywne przegrały z Piwniczną, ale nie zanotowały wpadek w meczach z teoretycznie słabszymi zespołami, z którymi podopieczne trenera Wańczyka sobie nie poradziły. Ostatecznie SMSki zdobyły 36 punktów, wygrały 39 setów, przegrały zaledwie 13. Osiągnęły imponujący bilans małych punktów 1222 do 1024. Zajmując pierwsze miejsce wywalczyły promocję do wyższej klasy rozgrywek- III ligi- najwyższej w województwie małopolskim. Co w związku z tym?
- Musimy wejść na jeszcze wyższy poziom organizacyjny i sportowy. – tłumaczy prezes Aktywnych Dorota Hudomięt. – W III lidze startuje zdecydowanie więcej zespołów niż w IV, będzie więcej meczów wyjazdowych, a tym samym wzrosną koszty transportu, wyższe są opłaty sędziowskie. Jest to normalne, bo to przecież najwyższy poziom rozgrywek seniorskich w województwie.- kontynuuje.
A beniaminkowi przyjdzie się zmierzyć z uznanymi „markami” szkolenia w piłce siatkowej. Na tym szczeblu rozgrywek w sezonie 2014/15 występowały (i nadal występują, gdyż rozgrywki zakończa się dopiero w kwietniu) m.in. zespoły Wisły Kraków, AZS AWF Kraków, Sandecji Nowy Sącz, MKSu Andrychów, czy też Skawy Wadowice i Dalinu Myślenice. – Doborowe towarzystwo. – uśmiecha się trener rabianek. – Będzie na pewno ciężko z nimi walczyć, bo praktycznie wszystkie te zespoły mają zaplecze w postaci grup młodzieżowych i szeroki wybór zawodniczek. U nas ten temat bardzo kuleje, lecz mam nadzieję, że zespół III-ligowy będzie magnesem przyciągającym dzieci na hale. Przecież tyle nowoczesnych obiektów powstało na przestrzeni ostatnich lat w regionie, są możliwości do uprawiania siatkówki. Obecnie w powiecie pracują i mieszkają osoby z doświadczeniem zawodniczym na naprawdę wysokim poziomie i mogą poprowadzić szkolenie dzieci i młodzieży. Jeżeli teraz nie wykorzystamy tych możliwości to obawiam się, że za parę lat siatkówka ligowa ponownie zniknie z Podhala.- zaznacza szkoleniowiec.
O wysokim poziomie rozgrywek III ligi świadczy fakt, że zeszłoroczni finaliści IV ligi, zespoły Salosu Piast Kraków oraz MKSu Andrychów po pierwszym etapie rozgrywek plasują się na miejscach 11-12. W drugim etapie będą więc walczyć o utrzymanie. Jak bardzo potrzebna jest stabilność finansowa i organizacyjna udowadnia fakt wycofania się Bukowna w trakcie trwania pierwszej rundy. Jeżeli rozgrywki IV ligi można traktować jeszcze jako amatorskie to III liga to już pierwszy krok do profesjonalizmu.
Zespół z Raby Wyżnej prócz odpowiednich środków finansowych potrzebuje dopływu „świeżej krwi”, bo szeroka kadra to podstawa w długim sezonie. – Myślę, że można już zdradzić, że jest deklaracja pomocy ze strony Kasi Krasińskiej. W przeszłości czołowej zawodniczki Dalinu Myślenice i Ekstrimu Gorlice. Jeżeli nie będzie problemów z jej kartą to w przyszłym sezonie powinna zagrać u nas.- cieszy się trener Aktywnych. O pozostałych nazwiskach nie chce rozmawiać. – Na razie to nic pewnego, a naprawdę trudno znaleźć jeszcze w regionie dziewczyny prezentujące poziom III ligi. Zaciąg z Krakowa to chyba nie jest najlepszy pomysł.- dodaje.
Obecnie zespół jest w fazie roztrenowania, a wkrótce siatkarki udadzą się na zasłużone wolne. W reżimie treningowym są od sierpnia zeszłego roku, a założone cele wykonały z naddatkiem. Obecny czas to okres wytężonej pracy całego zarządu stowarzyszenia i sympatyków klubu. – Musimy już wcześniej mieć zapewniony budżet, żeby myśleć o grze na poziomie III ligi. Tutaj nie da się przystąpić do rozgrywek nastawieniem „jakoś to będzie”, musimy mieć jasne i klarowne deklaracje władz oraz naszych darczyńców. Stabilne finanse to podstawa jeżeli chcemy budować sensowny klub.- kończy prezes „Aktywnych”.
źródło: SMS „Aktywni” Raba Wyżna
|