To był spektakl jednego aktora – tak w skrócie można podsumować 32. edycją Kryterium o Złoty Pierścień Krakowa, w którym triumfował dziś zawodnik grupy Domin Sport, Kamil Zieliński.
W galerii fotoreportaż nadesłany przez Organizatorów
W czwartkowe popołudnie na krakowskim Rynku Głównym tradycji stało się dziś zadość i rozegrana została 32. edycja kolarskiego kryterium o Złoty Pierścień tego królewskiego grodu, które stanowi niejako prolog do rozpoczynającego się jutro Małopolskiego Wyścigu Górskiego.
Trasa wiodła po rundzie wokół Rynku, a do pokonania ich było w sumie 42, co przekładało się na dystans mniej więcej 30 kilometrów. Co piąte okrążenie było tzw. tłustym, punktowanym w skali 5-3-2-1. Słońce górowało na niebie, publiki nie brakowało, a do startu przystąpiło w sumie 102 zawodników z 22 zespołów.
Pierwszym, który postanowił wyraźnie zaznaczyć swoją obecność w peletonie był Artur Detko (Domin Sport), który śmiało wysunął się na czoło i wygrał pierwszy z punktowanych finiszy. Później jednak podopieczny Andrzeja Domina powrócił do szeregu i oddał innym pole do popisu. Chętnie z takiej możliwości skorzystał Piotr Skarżyński (Whistle Eskom Ziemia Brzeska), który podjął się śmiałego ataku, na który zareagowali jedynie Kamil Zieliński (Domin Sport) oraz Włoch Alex Buttazzoni (ASD Cycling Team Friuli). Trio zdołało uzyskać wystarczająco dużą przewagę, by na swoją korzyść rozgrywać kolejne cenne okrążenia, na których czekały punkty.
Znakomicie spisywał się Zieliński, który niemalże nie schodził z prowadzeni a i pewnie wygrywał kolejne lotne finisze, umacniając się na prowadzeniu w klasyfikacji kryterium. Za nim, niczym cień, podążał Buttazzoni, jednak Skarżyński po jakimś czasie stracił dystans do tej dwójki i kręcił za ich plecami.
Niestety – mimo pięknej pogody i suchej kostki bez kraks się nie obyło. Kolarze kilkukrotnie „polecieli” na twardą nawierzchnię pokrywającą Rynek, a jednym z bardziej poszkodowanych byli Adrian Kurek (CCC Sprandi Polkowice) i Artur Detko (Domin Spor). O tyle, o ile Kurek jazdę po chwili wznowił, Detko musiał zmienić kierunek i udał się do szpitala z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu.
Z jednej strony pech Detko, z drugiej zaś świetna jazda Zielińskiego. Dla kolarzy Domin Sport to był słodko-gorzki wyścig, jednak koniec końców mieli co świętować, bowiem Kamil Zieliński nie odpuszczał do samego końca i nie dość, że wygrał wszystkie pozostałe „tłuste”, to jeszcze jako pierwszy przekroczył linię mety, sięgając po piękny triumf. Drugi na podium udekorowany został niemniej waleczny Alex Buttazzoni, a czołowej trójki dopełnił Piotrek Skarżyński.
Zgodnie z regulaminem Małopolskiego Wyścigu Górskiego pierwsza trójka została również nominalnymi liderami klasyfikacji generalnej (Małopolska Kraków Region), aktywnych (Tauron) oraz górskiej (CCC). W koszulce najlepszego młodzieżowca (MOT Małopolska Organizacja Turystyczna) jutro na starcie w Alwernii stanie zaś Piotr Brożyna (CCC Sprandi Polkowice).