W 13 kolejce spotkań ligi kręgowej świadkami szalonego spotkania byli kibice w Szczawnicy, gdzie Jarmuta pokonała Orkana Raba Wyżna 5:4. Drugie z rzędu ligowe zwycięstwo odniósł Huragan Waksmund, który 1:0 pokonał na swoim stadionie Korzenną.
Jarmuta Szczawnica – Orkan Raba Wyżna 5:4 (2:1)
Bramki: 1:0 Mastalski 5, 1:1 Gromczak 19, 2:1 Borucki 21 z karnego, 3:1 Borucki 43, 3:2 Pluta 52, 4:2 Borucki 58 z karnego, 4:3 Filipek 60, 4:4 Pluta 67, 5:4 Pawełczak 80.
Jarmuta: Bobak – Mlak, Ojrzanowski, Diop, Jasiurkowski – Ł. Wiercioch (68 D. Ciesielka), Borucki (89 Błażusiak), M. Pietrzak, J. Pietrzak – Mastalski, Borucki (58 Pawełczak)
Orkan: Szklarz – Kadzik, Możdżeń, Skwarek, Dziechciowski (55 Lenart) – Traczyk (80 Ł. Rapta), Teper (84 Świder), Skawski, Pluta – Gromczak, Filipek.
Sędziował: Krzysztof Ziaja z Nowego Sącza. Widzów: 200
Szalone spotkanie. Wynik meczu w 5 min otworzył uderzeniem z woleja Mastalski. W 19 min wyrównał po solowej akcji Gromczak. Jeszcze przed przerwa dwukrotnie trafiali gospodarze. Najpierw w 21 min Borucki z karnego po faulu na M. Pietrzaku, a w 43 min Ojrzanowski po rzucie rożnym. W 52 min Pluta przelobował Bobaka, ale 6 minut później kolejny raz Borucki wykorzystał pewnie rzut karny. Tym razem faulowany był Mastalski. W 60 min swojego drugiego gola zdobył Pluta, a w 67 min do stanu 4:4 indywidualną akcją doprowadził Filipek. Ostatnie słowo należało jednak do Jarmuty, a konkretnie do Pawełczaka, który w 80 min wepchnął piłkę do bramki.
Huragan Waksmund – ULKS Korzenna 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Kolasa 55
Huragan: Rejczak – Józefczak, B. Handzel ŻK, K. Potoczak ŻK, J. Mroszczak ŻK (88 J. Waksmundzki) – Cyrwus, A. Mozdyniewicz ( 46 K. Waksmundzki), P. Mozdyniewicz (55 M. Potoczak) – Siuty, Kolasa (70 Ligęza).
Korzenna: Sejud – Bajorek, Szczerba ŻK, Kantor, Wielgus – Olszewski, Baczyński, Dobosz, Koralik (88 Grębski) – Michalik ŻK, Obrochta.
Sędziował Kamil Sobczak z Limanowej. Widzów: 100
W 12 min po błędzie B. Handzla, przed szansą uzyskania prowadzenia dla gości stanął Koralik, ale uderzył jednak nieclenie. W odpowiedzi, w 20 min z dystansu strzelał mocno Cyrwus, ale Sejud był na posterunku. W 42 min gospodarzy od utraty gola uratował słupek, a tuż przed przerwą swojej okazji nie wykorzystał Siuty, który będąc sam przed pusta bramką, nie trafił w piłkę. Akcja na wagę zwycięstwa gospodarzy miała miejsce w 55 min. Po kontrataku, Kolasa znalazł się w sytuacji sam na sam z Sejudem. Pierwszy strzał napastnika Huraganu, bramkarz gości obronił ale wobec dobitki był już bezradny. W kolejnych fragmentach przyjezdni próbowali odrobić stratę, ale dobrze zorganizowani w defensywie gospodarze na niewiele im pozwolili.
|