Udała się inauguracja drugiej rundy rozgrywek III ligi małopolskiej siatkarkom SMS Aktywni Raba Wyżna. Podopieczne Ryszarda Szawernogi wygrały na własnym parkiecie 3:0 z MKS Podkarpacie Bobowa, rewanżując się tym samym za przegraną z tym zespołem w pierwszej rundzie.
Wbrew pozorom wcale nie było to łatwe spotkanie dla rabianek. W każdym z setów do samego końca trwała zacięta walka o każdy punkt. Scenariusz każdej z partii zmieniał się bardzo dynamicznie. Szczęście tym razem było przy Aktywnych, które w kluczowych momentach wykazały więcej „zimnej krwi”.
- Kluczem do zwycięstwa w pierwszym secie było zagrywka. My w tym elemencie spisywaliśmy się całkiem poprawnie, z kolei Bobowa wprost w przeciwnie – relacjonuje szkoleniowiec Aktywnych – W drugiej partii przeciwnik z początku nam odskoczył, ale zdołaliśmy odrobić straty i koniec końców zwyciężyć. Trzeci set układał się nam bardzo dobrze. Do czasu. Przy prowadzenie 18:13 wkradło się w nasze szeregi rozprężenie. Nie kończyliśmy ataku i zaczęliśmy seryjnie tracić punkty po kontratakach. Prowadzenie objęła Bobowa i zrobiło się nerwowo. Na szczęście dziewczęta wzięły się w garść, wytrzymały presję i przechyliły szalę zwycięstwa – dodał Szawernoga.
- Bardzo ważne zwycięstwo. W tabeli jest bardzo ciasno, więc każdy punkt jest na wagę złota. Myślę, że zagrałyśmy całkiem dobre spotkanie. Oczywiście było trochę nerwowych chwil, które mogły wywołać u naszych kibiców stan przedzawałowy, ale najważniejsze, że na koniec cieszyłyśmy się z wygranej – oceniła jedna z zawodniczek zespołu z Raby Wyżnej, Katarzyna Grzybacz.
Aktywne w tabeli zajmują miejsce szóste. Kolejne spotkanie – ostatnie już w tym roku kalendarzowym – rabianki rozegrają 19 grudnia w Tarnowie.
SMS Aktywni Raba Wyżna – MKS Podkarpacie Bobowa 3:0 (27:25, 25:22, 25:23)
Aktywni: Lubińska, Krasińska, Grzybacz, Stasiak, D. Hudomięt, Waśko, K. Hudomięt (libero) oraz Dyląg i Garlacz.
|