Kolejne efektowne zwycięstwo w rozgrywkach grupy lubelskiej II ligi odniosły piłkarki Rysów Bukowina Tatrzańska, które na boisku w Ostrowsku pokonały 5:0 Moravię Morawica.
Rywalki skutecznie odpierały ataki Rysów jedynie do 18 minuty. Wtedy po akcji i strzale Sandry Podżus samobójcze trafienie zaliczyła próbująca ratować sytuację, Adrianna Majecka. W 29 min na 2:0 podwyższyła Klaudia Maciążka, który po dalekim podaniu od Kamili Dardy, wygrała pojedynek sam na sam z bramkarką Moravii.
Kolejne bramki padły po przerwie. W 67 min prawą stroną akcję przeprowadziła Sabina Marek, dograła w pole karne na dalszy słupek do Haliny Półtorak, która z bliska dopełniła formalności. W 75 min na 4:0 podwyższyła wprowadzona na boisku minutę wcześniej Daria Miśkowiec, która po zagraniu od Maciążki, popisała się efektowym uderzeniem tuż pod poprzeczkę. Wynik spotkania ustalił w 86 min Sabina Marek, zaskakując bramkarkę strzałem z linii pola karnego.
- Cieszy kolejne zwycięstwo. Widać, że drużyna zaczyna łapać swój rytm. Gramy ofensywnie co przekłada się na wynik. Po takim zwycięstwie trudno narzekać na skuteczność, ale naprawdę mogliśmy wygrać w jeszcze wyższych rozmiarach. Chcę jednak podziękować dziewczynom za walkę i ambicję akie włożyły w to spotkanie. A ze swojej strony i zespołu składamy kondolencję dla naszej zawodniczki Oli Gizie, która w drodze na mecz dowiedziała się o śmierci swojej babci – powiedział po spotkaniu trener Rysów, Paweł Podczerwiński.
W tabeli Rysy zajmują drugą pozycję ze stratą jednego punktu do Tarnovii Tarnów.
Rysy Bukowina Tatrzańska – Moravia Morawica 5:0 (2:0)
Bramki: 1:0 samobójcza 18, 2:0 Maciążka 29, 3:0 Półtorak 67, 4:0 Miśkowiec 75, 5:0 Marek 86.
Rysy: Dulak – Jurkowska (83 Filipek), Darda, Nowobilska – Biel (50 Marek), Martinczak (73 Miśkowiec), Podżus, Półtorak - Maciążka, Misiura.
|