W ramach tegorocznego weekendu Biegowego z Sokołem rozegrane zostały już dwa biegi. W piątek Bieg Sokoła a w sobotę Wysokogórski Bieg im druha F. Marduły , który był równocześnie Mistrzostwami Polski w skyruningu.
Piątkowy bieg Sokoła rozgrywany na trasie Kuźnice - Kalatówki- dol Białego - dol Strążyska- Kalatówki Kuźnice odbywał się w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych. Ulewny deszcz spowodował, że i tak trudna trasa była ekstremalnie śliska . Na starcie stanęło ponad 130 biegaczek i biegaczy. Najszybciej dystans pokonał Dariusz Marek, z Wieliczki który potrzebował zaledwie 1 godz 19.40 minuty na dotarcie do mety, drugi był Artur Baran z Dobrej ze stratą niespełna 50 sek do zwycięzcy, a trzeci Tomasz Gawroński z Jędrzejowa ( 1 min 27 sek straty) Najszybszą panią była zakopianka Mirosława Witowska, która na mecie zameldowała się z czasem 1.41,28,9. druga była Dominika Bolechowska również z Zakopanego (1.49,52,3) a trzecia Katarzyna Frączysta z Kościeliska (1.52,44,8)
W sobotę za to aura dopisała i Wysokogórski Bieg im druha Fr. Marduły będący MP w skyrunningu rozegrano przy sprzyjajacej aurze.
Na starcie stanęło ponad 300 biegaczek i biegaczy, z których 287 osób pokonało w limicie czasowym w Tatrach ponad 30-kilometrową trasę o łącznym przewyższeniu 2218 m.
Zawodnicy wystartowali na Krupówkach i przez miasto dotarli na Nosal. Stamtąd przez Kuźnice i Jaworzynkę osiągnęli Halę Gąsienicową. Kolejno pokonali przełęcze Karb i Liliowe, skąd przez Beskid wspięli się na Kasprowy Wierch i zbiegli do Kuźnic. Stąd zaliczali następne wzniesienie - szlak na Kalatówki, potem Ścieżką nad Reglami dotarli do Doliny Białego i ponownie do miasta, gdzie na Placu Niepodległości usytuowana była meta.
Najlepsi na ponad 30 km, bardzo trudnej i wymagającej trasie byli Anna Celińska (Byledobiec Anin) i Marcin Świerc (Salomon Suunto Team Warszawa).
- Pogoda i rywale dopisali, obroniłem po raz piąty tytuł mistrza Polski, więc było naprawdę fajnie. Cieszę się też, że tym razem obyło się bez upadku czy kontuzji, ponieważ już za dwa tygodnie (18) startuję w mistrzostwach świata w Słowenii. powiedział Marcin Świerc
Celińska miała czas gorszy od zwycięzcy biegu jedynie o 27 minut. - Bardzo się cieszę z tak dobrego czasu, no i to mój drugi tytuł mistrzyni w tej dyscyplinie. Co było najtrudniejsze? Zbieganie w dół. Jestem z Bielska, więc szlaki są w tym względzie dla mnie prawdziwym wyzwaniem. Przeżyłam też chwile kryzysu na Drodze do Białego, ale już na ulicach miasta adrenalina zadziałała i udało się wygrać z Magdą. Biegłyśmy z nią całą trasę ramię w ramię .
Magdalena Kozielska nie obroniła wprawdzie tytułu sprzed roku, ale i tak była bardzo zadowolona - Nie spodziewałam się tak dobrego biegu.Tak naprawdę,żeby wziąć udział w tej imprezie odwołałam operację kolana, więc liczyłam jedynie na szóstkę, a nie na podium.
Narcyz Sadłoń, lekarz ekipy medycznej, która oczekiwała na zawodników na mecie udzieliła mniejszej lub większej pomocy około 40 uczestników biegu.
- To bardzo wymagający bieg znacznie przekraczający granice wytrzymałości przeciętnego człowieka, ale biorący udział w tej rywalizacji to niesamowici ludzie, więc praktycznie takiej interwencji nie było. Większość przypadków to wszelkiego rodzaju otarcia, stłuczenia, skręcenia stawów skokowego i kolanowego. Do poważniejszych urazów należały : złamanie ręki i sile stłuczenie twarzoczaszki z rozcięciem łuku brwiowego. O sile charakteru uprawiających tę dyscyplinę niech świadczy fakt, że zawodnik , który złamał nadgarstek podczas kolizji z innym uczestnikiem biegu , nie dosyć, że osiągnął metę, to sam udał się do szpitala.
Pierwsze trójki w kategorii otwartej:
1. Anna Celińska (Byledobiec Anin/Bielsko-Biała) 3:29.47,8
2. Magdalena Kozielska (Dynafit PL Kraków) 3:29.48,4
3. Dominika Stelmach (RK Athletics Warszawa) 3:39.16,5
1. Marcin Świerc (Salomon Suunto Team Warszawa) 3:02.04,7
2. Tomas Macecek ( Pearl Izum CZech) Ostrawa 3.05,45,7
2. Marcin Rzeszótko (Fake Runners Nowy Targ) 3:06.17,5
drużynowo
1. Fake Runners Nowy Targ
2. Salomon Suunto Team Warszawa
3. Dynafit PL Kraków