Na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek grupy lubelskiej II ligi piłkarki Rysów Bukowina Tatrzańska mogą być już pewne pierwszego miejsca w tabeli i tym samym historycznego awansu do grona drużyn pierwszoligowych!
Stało się tak po tym jak rozegranym we środę zaległym spotkaniu, najgroźniejszy przeciwnik Rysów w walce o awans, drużyna Tarnovii przegrała w Nowym Sączu ze Starówką 0:1 i tym samym straciła już szansę na dogonienie w tabeli bukowianek, których przewaga wynosi 7 punktów.
- Bardzo się cieszymy. Gratuluję przede wszystkim moim zawodniczkom, które wykonały przez ten cały sezon kawał roboty i to przyniosło efekty. Przed sezonem celem było miejsce w pierwszej trójce. Wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia. Runda jesienna pokazała, ze mamy potencjał aby realnie włączyć się do walki o awans. Co prawda wiosnę zaczęliśmy nie najlepiej, ale szybko wróciliśmy na właściwe tory i dziś możemy świętować awans. Pierwsza liga to olbrzymie wyzwanie, któremu postaramy się podołać – podkreśla trener i prezes Rysów w jednej osobie, Paweł Podczerwiński.
W ostatnich dwóch kolejkach jakie pozostały do zakończenia sezonu Rysy zmierzą się z drużyną Spartakusa Daleszyce oraz Tarnovii: - Chcemy oba te mecze wygrać i tym samym jeszcze mocniej podkreślić awans – dodaje Podczerwiński