Łukasz Witos z zakopiańskiego klubu sportów walki Spartakus Team w wielkim stylu zadebiutował w gali Spartan Fight, której czwarta edycja odbyła się w sobotę w Bielsku Białej.
Zakopiańczyk walczący w formule MMA w kategorii wagowej 77 kg pokonał w pierwszej rundzie, niepokonanego dotychczas na zawodowych oktagonach, reprezentanta gospodarzy Michała Labusa. Witos zakończył walkę w czwartej minucie, dwudziestej sekundzie tzw. duszeniem zza pleców.
- Generalnie od początku walka układał się według mojego planu. Wiedziałem, że przeciwnik dobrze czuje się w „stójce”, dlatego przy pierwszej nadarzającej się okazji sprowadziłem walkę do parteru. Tam ją kontrolowałem i czekałem na odpowiedni moment by wyprowadzić decydujący atak. Udało się! W pewnym momencie rywal próbował założyć dźwignię, wybroniłem się, skontrowałem i było walce - cieszy się Witos dla którego była to pierwsza walka w kategorii wagowej 77 kg. Wcześniej bowiem walczył w 84 kg.
– Tutaj mam zdecydowanie szersze pole manewru. Łatwiej jest mi zbić wagę do 77 kg niż dobić do 84 kg. A wiadomo im wyższa kategoria tym każdy kilogram jest istotniejszy – tłumaczy zakopiańczyk , który dzięki tej wygranej poprawił swój bilans dotychczasowych walk zawodowych, który na dzisiaj wynosi 7 zwycięstw i 4 porażki. – Nie byłoby mojego zwycięstwa w Bielsku gdyby nie pomoc wielu ludzi. Chciałbym podziękować przede wszystkim mojej żonie za wsparcie jakie cały czas czuje z jej strony. Podziękowania także dla moich trenerów Tadka Florka, Mariusza Kruczka, Maćka Kozieła, Roberta Organge oraz Tomaszowi Łabędziowi. Nie mogę zapominać też o moich kolegach ze Spartakusa i kibicach, którzy w imponującej ilości stawili się w Bielsku i dzięki którym mogłem się czuć jakby walczył u siebie w domu. Dziękuję także moim sponsorom Termom Szaflary, AM System, Willa Monte Rosa, @Stario, Ocieplenia i Remonty Niko House, Prymus Catering, Siłowania@Fitness Zakopane, PROArt, Kalejdoskop Stuio Tatuaży – dodaje Witos.
Teraz zakopiańczyk ma w planach odpoczynek. Kiedy, gdzie i z kim ponownie zawalczy powinno się wyjaśnić w ciągu kilku najbliższych tygodni.
- Po wygranej w Bielsku posypały się oferty. Muszę na spokojnie przemyśleć i przeanalizować każdą z nich. Na razie jednak chcę odpocząć i się zresetować. Ostatnie miesiące były bardzo pracowite. Teraz już organizm domaga się odpoczynku – podkreśla zawodnik Spartakusa Team.