Testami motorycznymi w Centrum Medycyny i Sportu Tatrarech w Poroninie piłkarki Rysów Bukowina Tatrzańska rozpoczęły przygotowania do rundy wiosennej w rozgrywek I ligi.
W kadrze zespołu doszło do dużych zmian, które wynikły głównie z nienajlepszej sytuacji finansowej w jakiej znalazł się klub. Decyzją zarządu rozstano się z trójką zawodniczek: Haliną Półtorak, Kamilą Dardą oraz Izabelą Biel. Szczególnie pierwsze dwie piłkarki, to były wiodące postacie zespołu w ostatnich jego sezonach.
- Niestety na ten moment nie stać nas już na tej klasy zawodniczki. Nasza sytuacja w rundzie wiosennej jest o tyle komfortowa, że po tym jak w trakcie rundy jesiennej wycofała się ULKS Bogdańczowice i w skutek reformy, nie grozi nam spadek. To daje nam więcej możliwość ogrywania wiosną mniej doświadczonych piłkarek i budowanie fundamentu pod nowy sezon. W tym celu dołączyliśmy do kadru pierwszej drużyny, zawodniczki z zespołu rezerw. Cały czas też rozglądamy się za wzmocnieniami i być może ktoś nowy do nas dołączy – mówi prezes Paweł Podczerwiński, który wiosną będzie też pełnił rolę pierwszego szkoleniowca – Szukaliśmy trenera. Z kilkoma kandydatami prowadziliśmy rozmowy, ale albo nie spełniali naszych oczekiwań, albo nie byli w naszym finansowym zasięgu. Doszliśmy więc wspólnie z zarządem do wniosku, że to ja po kilku latach przerwy poprowadzę zespół, a po sezonie zastanowimy się do dalej – przyznał Podczerwiński, który wiosną wciąż nie będzie mógł korzystać z usług Klaudii Maciążki, która jest w trakcie rehabilitacji kontuzjowanego jesienią kolana.
Runda wiosenna rozgrywek I ligi rusza końcem marca. Rysy mają zaplanowane cztery mecze sparingowe kolejno ze Starówką Nowy Sącz, Rekordem Bielsko Biała, Mitechem Żywiec oraz Naprzodem Sobolów.