W ostatniej przed reprezentacyjną przerwą serii spotkań w rozgrywkach ekstraklasy seniorów nowotarskie zespoły Górali i Szarotki planowo odniosły komplet zwycięstw.
Górale mierzyli się na własnym parkiecie z Pionierem Tychy. Pierwsze spotkanie bez historii, zakończone dwucyfrowym zwycięstwem nowotarżan (10:2). Dzień później już tak łatwo nie było. Nowotarżanie długo się męczyli. Zaczęli od dwóch niewykorzystanych karnych w pierwszych 5 minutach i straty gola parę chwil później. Co prawda szybko gospodarze straty odrobili i na pierwszą w meczu przerwę schodzili prowadząc 2:1, ale w kolejnych fragmentach mieli spore problemy z tym by swoją przewagę udokumentować bramkami. W drugiej tercji tylko raz znaleźli sposób na pokonanie tyskiego bramkarza. Seria niewykorzystanych sytuacji zemściła się na Góralach na początku tercji trzeciej, kiedy to goście po jednym z nielicznych w całym meczu wypadów pod bramkę gospodarzy, zdobyli swojego drugiego gola. Nowotarżanie w tym momencie jeszcze mocniej podkręcili tempo. Praktycznie nie schodzili z połowy tyszan, oddając na ich bramką masę strzałów. Trzy z nich okazały się skuteczne i w efekcie mecz zakończył się zwycięstwem Górali 7:2.
- Pierwsze spotkanie dobre w naszym wykonaniu. Szybko sobie ten mecz „ustawiliśmy” i było łatwiej. Tego zabrakło w rewanżu. Zaczęliśmy niemrawo, a potem zrobiliśmy z bramkarza rywali bohatera. Na pewno było to jedno ze słabszych spotkań w tym sezonie, ale ważne że bez konsekwencji w postaci straty punktów – ocenił grający trener Górali, Bartosz Gotkiewicz.
Szarotka gościła w Sanoku. I w pierwszym meczu ambitni gospodarze wysoko zawiesili poprzeczkę nowotarżanom. Pierwsza tercja remisowa 5:5. „Szarotka” wystąpiła w tej części w roli goniącej wynik. Jednym z kluczowych momentów tego spotkania był okres gry miedzy 26 a 32 min gry kiedy to Podhalanie zdobyli 3 gole z rzędu i potem już łatwiej było im kontrolować przebieg wydarzeń na parkiecie. W rewanżu bramek padło już dużo mniej. Tutaj także decydująco o losach meczu okazała się druga tercja wygrana przez „Szarotkę” 4:1.
- Generalnie jesteśmy zadowoleni. W pierwszym meczu słabo graliśmy w obronie, ale jesteśmy szczęśliwi, że mimo tego udało się wygrać. W niedziele postawiliśmy na defensywę i dzięki temu kontrolowaliśmy spotkanie. Tylko dzięki naszej nieskuteczności wynik był taki niski – ocenił grający trener „Szarotki” Łukasz Chlebda.
Górale Nowy Targ – Pionier Tychy 10:2 (4:1, 3:0, 3:1) i 7:2 (2:1, 1:0, 3:1)
Bramki dla Górali: I mecz: Karol Pelczarski 4, Kostela 2, Korczak 2, Turwoń, Gotkiewicz. II mecz: Karol Pelczarski 2, Vogel, Ciapała, Gotkiewicz, Korczak, Turwoń
Górale: Pawlik (Janusz, Sulka) – Gotkiewicz, Vogel, Kostela, Tomalak, Pazdro, Ciapała, Turwoń, Szal, Karol Pelczarski, Konrad Pelczarski, Korcza, A. Tylka, Cyrwus, Jaskierski.
Wilki Sanok – Gorący Potok Szrotka 8:12 (5:5,1:3,2:4) i 2:4 (0:0, 1:4, 1:0)
Bramki dla Szarotki: I mecz: Ślusarek 2, Ligas 2, Kozubal 2, Słowakiewicz, Zacher, , D. Widurski, Ł. Widurski, Kozubal, Chlebda. II mecz: Ślusarek 2, Chlebda, Lech.
Szarotka: Jastrzębski (Udziela) – Ossowski, Chrobak, Augustyn, Lech, Ligas, Chlebda, Sikora, Spyra, Ł. Widurski, D. Widurski, Ślusarek, Kozubal, Hamrol, Leja, Słowakiewicz, Zacher, Niziołek,.