W swoim pierwszym po świąteczno– noworocznej przerwie spotkaniu w ramach rozgrywek II ligi małopolskiej siatkarze Gorców Nowy Targ gładko w trzech setach polegli z liderem tabeli, drużyną UKS Zalew Świnna Poręba. To była sroga lekcja gry w siatkówkę dla podopiecznych Izabeli Łabuz. Mecz trwał ledwie 63 minuty.
Już pierwszy set dał jasny obraz tego jak duża jest różnica poziomów między obiema drużynami. Goście imponowali bogatym repertuarem rozgrywania akcji, a do tego bezlitośnie wykorzystywali każdy błąd gospodarzy, a tych w tej partii nowotarżanie popełniali masę. Kompletnie nic nie funkcjonowało w zespole Gorców, począwszy od zagrywki, po przyjęcia, a na bloku kończąc.
Odrobinę lepiej było w dwóch kolejnych setach, ale nie na tyle by „ugryź” przeciwnika. Ten gdy tylko czuł oddech nowotarżan na plecach, włączał „piąty” bieg i błyskawicznie odskakiwał miejscowym.
- Nic nam nie wychodziło. Chłopaki po dłuższej przerwie wyszli bardzo spięci na boisko. Przeciwnik był zdecydowanie lepszy, ale można było więcej zawalczyć. Nie są przyzwyczajeni do takiej atmosfery. Przez bęben (mieli go kibice gości – przyp. mz) chłopaki nie słyszeli własnych myśli na boisku. Ale to nie jest żadne wytłumaczenie. Musimy dalej pracować nad tym, by ten pierwszy set inaczej wyglądał – podsumowała trenerka Izabela Łabuz.
Gorce Nowy Targ – UKS Zalew Świnna Poręba 0:3 (10:25, 20:25, 17:25)
Gorce: Filarecki, Bałos, Pyzowski, Kuczkowicz, Jankowski, Kroma, Podlipni, Apostoł, Jasiurkowski, Kozina, Rapacz, Kwiatkowski.