Derbowe starcie Górali z Szarotką zainaugurowało w Nowy Targ sezon ligowy rozgrywek ekstraklasy mężczyzn. Wygrali, broniący tytułu mistrza Polski, Górale w rozmiarach 5:3.
W tym sezonie nastąpiła zmiana systemu rozgrywek. Nie ma już podział na grupy. 14 drużyn rozgrywa mecze system każdy z każdym, ale tylko raz. Nie ma meczów rewanżowych. Po sezonie zasadniczym najlepsza czwórka w tabeli zagra o medale.
Pierwszy mecz w sezonie to zawsze zagadka. Trudno więc było wyrokować, kto jest faworytem derbów, szczególnie, że te zawsze rządzą się swoimi prawami. Do połowy zanosiło się na gładką wygraną Górali, którzy po 26 minutach prowadzili już 3:0, a był to efekt ich bardzo mądrej i rozważnej gry, zarówno w defensywie jak i ofensywie
Pierwszy gol dla Szarotki, zdobyty w 29 min, wpłynął nieco na zmianę obrazu gry. W 34 min Górale prowadzili już tylko 3:2 i takim wynikiem zakończyła się tercja druga. Trzecia zaczęła się od gola numer cztery dla Górali, ale Szarotka szybko odpowiedziała swoim trzecim trafieniem. Losy meczu rozstrzygnęła definitywnie bramka na 5:3 dla Górali autorstwa Tomalaka.
- Wielka radość, bo dobrze zaczęliśmy sezon. Zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie to trudny mecz, tym bardziej, czujemy się mocni po takim zwycięstwie. Pokazaliśmy charakter. Dobrze się mecz dla nas ułożył, ale potem Szarotka zmieniła system gry, co sprawiło nam trochę problemów. Gdy doszli nas na jedną bramkę, było gorąco, ale wyszła nam fajna kontra. Chciałbym podziękować chłopakom, nawet tym którzy wspierali nas z ławki rezerwowej – podsumował kapitan Górali, Bartosz Gotkiewicz.
- Żenujący mecz w naszym wykonaniu. Górale mimo osłabionego składu walczyli, wygrywali pojedynki, stykowe piłki, a bramki traciliśmy po błędach. Tylko momentami udało nam się zepchnąć Górali do defensywy, ale mało oddawaliśmy strzałów. Nie kreowaliśmy sytuacji, było mało walki. Ten mecz pokazał gdzie jesteśmy, ile pracy przed nami. Trzeba się mocno spiąć, bo przy tym systemie, będzie trudno walczyć o czwórkę – przyznał kapitan Szarotki, Lesław Ossowski.
Górale Nowy Targ – Gorący Potok Szarotka Nowy Targ 5:3 (1:0, 2:2, 2:1)
Bramki: 1:0 Smarduch – Jaskierski (16:19), 2:0 Bisaga – Ciapała (21:36), 3:0 Ciapała – Tomalak (25:38), 3:1 Ligas – Hamrol (28:43), 3:2 Chlebda – Żabówka (33:59), 4:2 Smarduch – Stypuła (40:19), 4:3 Sikora – Widurski (49:22) 5:3 Tomalak – Ciapała (56:50)
Górale: Pawlik – Kostecki, Gotkiewicz, Bisaga, Konrad Pelczarski, Cipała, Vogel, Tomalak, Jaskierski, Plewa, Smarduch, Baczewski, Stypuła, Janosz.
Szarotka: Udziela - Lech, Ossowski, Spyra, Widurski, Ligas, Żabówka, Jachymiak, Ślusarek, Chlebda, Zacher, Niziołek, Sikora, Słowakiewicz, Hamrol, Książkiewicz.