Mało kto w styczniu 2018 roku, mógł przypuszczać, że to jeszcze możliwe…

STAŁO SIĘ I JESTEŚMY PO RAZ PIĄTY NA PODIUM!

Dziś najlepszy wynik wykręcił Arkadiusz Lindner 91 Kingsquad, tym samym dopełniając doskonałej passy polskich quadowców. Każdy z nas wygrał jeden etap 🇵🇱

W 2009 roku, powiedziałem w Buenos Aires do kamery, że nie wiem, czy dojadę do mety rajdu, czy przetrwam pierwszy dzień, ale mój start w Dakarze ma być zachętą dla innych quadowców z Polski i ma przetrzeć dla nich szlaki. Jestem bardzo zadowolony i dumny, że teraz jesteśmy w czołówce i wygrywamy odcinki! To wielka satysfakcja 😎

Policzyłem także, ile osób przyczynia się do tego, żebyśmy mogli startować i ścigać się o podium w Dakarze i jestem zaskoczony. Nie chodzi nawet o suche liczby, ale fakt ile osób poświęca większość swojego życia, żebyśmy mogli tu być. Właśnie dlatego to trzecie miejsce ma znacznie większą wartość, niż to widoczne na pierwszy rzut oka. Podjęliśmy wspólnie wielkie wyzwanie i staraliśmy się o coś, co bardzo trudno osiągnąć‼

Dziękuję Wam – moim kibicom, przez cały okres rajdu, Wasz doping i ciepłe słowa były moim paliwem 👊🔥

PS. Wiecie, jaka była średnia wieku moich Dakarowych rywali? 

NIECO PONAD 30 LAT 😁

RS