Spotkanie Limanovi Limanowa z Wierchami Rabka zainaugurowało 29 kolejkę spotkań grupy wschodniej IV ligi. Po zaciętym starciu wygrali rabczanie 3:2. Z kolei zarówno Lubań Maniowy jak i Watra Białka Tatrzańska poniosły wyjazdowe porażki.
Spotkanie Limanovi Limanowa z Wierchami Rabka zainaugurowało 29 kolejkę spotkań grupy wschodniej IV ligi. Po zaciętym starciu wygrali rabczanie 3:2
Do przerwy prowadziły Wierchy po golu z 7 minuty. Akcje zainicjował Maciej Banik, który wygrał pojedynek jeden na jeden z obrońcom Limanovii, po czym dograł piłkę do Otręby, który oddał precyzyjny i skuteczny strzał W 65 minucie wyrównał Tokarz, strzałem z 8 metrów.
W 80 minucie Wierchy odzyskały prowadzenie. Po kontrataku Pazurkiewicz dośrodkował na dalszy słupek, a Głowa.. głową trafił do bramki gospodarzy. Odpowiedź Limanovii przyszła po pary minutach, ale to do Wierchów należało ostatnie słowo w tym spotkaniu.
W doliczonym czasie gry Michał Banik popisał się świetną, indywidualną akcją. Niemal od połowy boiska prowadził piłkę, mijał kolejnych rywali a gdy był już w polu karnym, sprytną podcinką nad bramkarzem, skierował futbolówkę do bramki.
- Zaczęliśmy ospale, ale z czasem się rozkręciliśmy. W pierwszej połowie mieliśmy jeszcze 2-3 sytuację na to by podwyższyć prowadzenie. Nie udało się. Po przerwie inicjatywę przejęli gospodarze, ale najważniejsze, że to my wyprowadziliśmy decydującą akcję – ocenił trener Wierchów, Sebastian Świerzbiński.
Limanovia Limanowa – Wierchy Rabka – Zdrój 2:3 (0:1)
Bramki dla Wierchów: Otręba 7, Głowa 80, Michał Banik 90+2.
Wierchy: Żhuk – Misiura (46 Derek), Topór, Myrda, Kościelniak, Zubek, Dudek, Czubin, Otręba (46 Michał Banik), Pazurkiewicz, Maciej Banik (65 Głowa)
Okocimski Brzesko – Watra Białka Tatrzańska 1:0 (1:0)
Watra: Kudła – Maciasz, Kostrzewa, Zabawa, Rząsa (52 Łukaszczyk), Terentiew, Zuiev (74 Martins), Zając, Masłowski, Dudek – Drozd (77 Rabiański).
Akcja która rozstrzygnęła losy tego spotkania miała miejsce tuż pod koniec pierwszej połowy. Po złym wybiciu piłki spod własnego pola karnego, jeden z zawodników Okocimskiego przejął piłkę i niesygnalizowanym uderzeniem pokonał Szymona Kudłę.
- Straciliśmy bramkę w momencie kiedy wydawało się, że kontrolujemy to spotkanie. Wcześniej gospodarze specjalnie nie zagrażali naszej bramce. To my częściej operowaliśmy piłką. Po zmianie stron próbowaliśmy odwrócić losy spotkania. Zabrakło nam jednak w kilku sytuacjach „zimnej krwi” – ocenił prezes Watry, Andrzej Rabiański.
Termalica II Nieciecza – Lubań Maniowy 4:1 (2:0)
Bramka dla Lubania: Mrówka 90 z karnego.
Lubań: J. Sikora – Szeliga, Firek, Augustyn (46 Bałos) – Noworolnik (50 Chochliński), Jandura, Wilk (55 Pluta), Zawiślan (70 Budz) - M. Sikora (46 P. Duda), D. Duda, Mrówka.
- Wynik końcowy nie do końca oddaje to co działo się na boisku. Na pewno nie zasłużyliśmy na tak dotkliwą porażkę. Kolejny raz zapłaciliśmy wysoką cenę za nieskuteczność. Już na samym początku mieliśmy dwie stuprocentowe sytuacje. Nie wykorzystaliśmy ich, co szybko się zemściło. A gospodarze, nawet "pół" sytuacji, potrafili zamieniić na bramkę – ocenił trener Lubania, Grzegorz Hajnos.