W II kolejce rozgrywek ekstraklasy mężczyzn, wyjazdową porażkę ponieśli gracze Szarotki Nowy Targ, którzy przegrali z aktualnym mistrzem polski Bankówką Zielonka. Wygraną zapisali na swoim koncie z kolei gracze Górali, którzy – także na wyjeździe – w dwucyfrowych rozmiarach pokonali Lokomotiv Czerwieńsk.
Bańkówka Zielonka - Gorący Potok Szarotka Nowy Targ 8:4 (3:0, 2:2, 3:2)
Bramki: 1:0 Grabowski – Michał Sieńko ( 9:22 5/4), 2:0 Antoniak – Michał Sieńko (17:58), 3:0 Rydzewski (18:22), 4:0 Antoniak (23:29 z karnego), 4:1 Sikora (31:16), 4:2 Sikora - D. Widurski (37:04)
5:2 Rydzewski (38:27), 6:2 Rydzewski – Kowalski (41:09), 6:3 Jaskierski (44:06), 7:3 Michał Sieńki – Antoniak (46:42) 7:4 Jaskierski – Ł. Widurski (55:27 5/4), 8:4 Rydzewski – Marcin Stańko (57:38)
Szarotka: Komperda - Augustyn, Chlebda, Brzana, Sikora, Ł. Widurski, Słowakiewicz, Jachymiak, D. Widurski, Jaskierski, Gospodarski.
- Już od początku meczu mocno skomplikowaliśmy sobie sytuację. Zaczęliśmy od straty bramki w osłabieniu, a po chwili otrzymaliśmy kolejne, tym razem pięciominutowe wykluczenie i w efekcie po pierwszej tercji schodziliśmy do szatni z wynikiem 0:3. Od drugiej tercji staraliśmy się grać odważniej, wyżej atakować przeciwników, jednak popełnialiśmy za dużo błędów i gdy wydawało się, że zbliżamy się do rywali szybko sami traciliśmy kolejne bramki. Niestety wracamy do domu na tarczy, wygrał zespół lepszy. Następny mecz rozegramy dopiero za miesiąc, więc będziemy mieli czas żeby skupić się nad wyeliminowaniem błędów i spokojnym treningu – ocenił grający trener Szarotki, Łukasz Widruski.
Lokomotiv Czerwieński - Górale Nowy Targ 6:10 (3:4, 1:3, 2:3)
Bramki: 0:1 Stypuła – Korczak (6:30), 0:2 Vogel – Korczak (11:41), 0:3 Korczak (13:27), 1:3 Dulat – Kucia (14:58), 1:4 Turwoń (16:05), 2:4 Alan Fliegner – Adam Fliegner (17:03 5/4), 3:4 Wrestler – Liberek (19:59 4/5), 3:5 Korczak ( 25:25 z karnego), 3:6 Górowski – Pogrzeba (31:58), 3:7 Baczewski – Szal (34:43), 4:7 Jarysz – Ochota ( 37:41) 4:8 Smarduch – Turwon (42:52), 4:9 Tomalak – Szal (43:13), 4:10 Szal – Vogel (49:13), 5:10 Wrestler (50:44 w osłabieniu), 6:10 Jarysz (53:52 w osłabieniu)
Górale: Burda - Bisaga, Vogel, Tomalak, Ciapała, Turwoń, Stypuła, Szal, Korczak, Górowski, Smarduch, Pogrzeba, Baczewski, Jędrol, Garb.
- Pojechaliśmy na ten mecz z nastawianiem rewanżu za porażkę, która tydzień wcześniej ponieśliśmy u siebie. Tym razem już od początku zaczęliśmy bardziej skoncentrowani. Wiedzieliśmy, że nie możemy dać się rozpędzić przeciwnikowi, ponieważ w meczach u siebie potrafią się postawić. Myślę, że byliśmy drużyna dojrzalszą w tym meczu. Przytrafiły nam się momenty dekoncentracji szczególnie w przewagach, ale ogólnie mieliśmy ten mecz pod kontrolą. Było trochę szczęścia przy niektórych bramkach, ale tego nam ostatnio brakowało. W kilku sytuacjach dobrymi interwencjami popisał się Krzysztof Burda. Pracujemy dalej, mam nadzieję, że tak wygrana doda nam wiary we własne umiejętności – ocenił spotkanie gracz Górali, Mateusz Turwoń.