W kolejnych meczach ekstraklasy seniorów oba nowotarskie zespoły przegrały swoje potyczki. Górale we własnej hali ulegli 2:4 mistrzom Polski drużynie z Zielonki. Niebywałe rzeczy działy się w Łochowie, gdzie Szarotka przegrała z Olimpią mimo prowadzenia 7:1 i to już po 25 minutach!
Górale Nowy Targ – Bankówka Zielonka 2:4 (0:2, 1:1, 1:1)
Bramki: 0:1 Rydzewski - Nieskórski 06:35, 0:2 Jamski – Surdyn 19:08, 1:2 Korczak 23:34, 1:3 Antoniak – Strzała 23:53, 2:3 Turwoń – Tomalak (43:11), 2:4 Antoniak 59:47 (do pustej bramki)
Górale: Burda, Sulka – Kostecki, Podraza, Vogel, Tomalak, Ciapała, Turwoń, Stypuła, Szal, Korczak, Górowski, Smarduch, Pogrzeba, Baczewski, Janusz, Garb.
- Był to najlepszy mecz do tej pory jaki rozegraliśmy zarówno jeśli chodzi o kwestie taktyczne jak i nasze zaangażowanie. Szkoda bramki na 1:3 bo straciliśmy ja za szybko, a wtedy można było przycisnąć przeciwnika i kto wie jakby się ten mecz potoczył. Nie ma co zwieszać głów. Widać już pewna poprawę. Ćwiczenia które wałkujemy na treningu przynoszą efekt. Szkoda tylko, ze sędziowie swoimi decyzjami wprowadzili nerwowa atmosferę, ale niestety na to już nie mamy wpływu. Podziękowania dla całej drużyny za zaangażowanie i Bartosza Gotkiewicza za jego wsparcie z boksu - ocenił gracz Górali, Mateusz Turwoń.
***
Olimpia Łochów – Szarotka Nowy Targ 9:8 (1:6, 3:2, 5:0)
Bramki: 0:1 Chlebda – Zabówka 1:14, 0:2 Chlebda – Jaskierski 06:24, 0:3 Chlebda – Augustyn 08:37, 1:3 Biernacki – Marszal 12:27, 1:4 Żabówka – Sikora 15:19, 1:5 Jaskierski - Chlebda 16:29, 1:6 Chlebda – Jaskierski 19:51, 1:7 Chlebda – Jaskierski 24:47, 2:7 Sadolewski – Molen 27:08, 3:7 D. Skura – M. Skura 30:47, 3:8 Sikora 35:23, 4:8 K. Skura – Sadolewski 36:50, 5:8 Sadolewski – D. Skura 42:27, 6:8 M. Sadolewski – Ł. Sadolewski 45:53, 7:8 Marszał – Ł. Sadolewski 51:03, 8:8 Sternicki – Kaniuk 56:33, 9:8 M. Sadolewski 58:01.
Szarotka: Komperda, Fryźlewicz – Augustyn, Chlebda, Sikora, Widurski, Słowakiewicz, Żabówka, Jachymiak, Jaskierski, Sewera, Wojsławski.
Do 25 minuty zapowiadało się na spotkanie do jednej bramki. Szarotka prowadziła 7:1, a na parkiecie szalał Łukasz Chlebda, autor 5 (!) trafien. Potem nieoczekiwanie mecz totalnie zmienił swoje oblicze. Gospodarze rzucili się w szaleńczy pościg, który zakończył się powodzeniem.