W ćwierćfinale Pucharu Polski na szczeblu Małopolskiego Związki Piłki Nożnej piłkarze Podhale Nowy Targ wygrali wyjazdowe starcie z Orłem Ryczów.
Mecz rozstrzygnął się w dogrywce. Po pierwszej bezbramkowej połowie, w drugiej pierwsi z gola cieszyli się – w 55 minucie – gospodarze. Wyrównał po upływie 6 minut Patryk Kapuścinski, który po wyrzucie z autu, najprzytomniej znalazł się w polu karnym. Wynikiem 1:1 zakończyło się regulaminowe 90 minut. W 7 minucie dogrywki gola – jak się okazało na wagę awansu – zdobył dla nowotarżan – po składnej, zespołowej akcji Adrian Rakowski.
– Cieszymy się przede wszystkim z awansu. Z tego, ze potrzebowaliśmy na to aż 120 minut już mniej. Gospodarze wysoko zawiesili nam poprzeczkę, ale gdzieś się tego spodziewaliśmy. Wiedzieliśmy, że czeka nas dużo trudniejsza przeprawa niż we wcześniejszej rundzie. Ten mecz już za nami. Teraz już koncertujemy się na meczu niedzielnym – ocenił spotkanie trener Podhala, Szymon Grabowski.
W półfinale przeciwnikiem Podhala będzie Wieczysta Kraków, która także w serii rzutów karnych pokonała Poprad Muszynę.
Orzeł Ryczów – NKP Podhale Nowy Targ 1:2 po dogrywce (0:0)
Bramki dla Podhala: Kapuścinski 61, Rakowski 97
Podhale: Szymajda – Kowalski, Kapuścinski, Pierzchała – Kasia (46 Rakowski, Serafin, Gałecki, Płatek, Szymorek – Szynka (46 Flaszka, 100 Janso), Lepiarza (46 Burnat).