Kielce, Świętokrzyskie były gospodarzem startu pierwszego etapu 79. Tour de Pologne UCI World Tour. Kolarze mieli do pokonania 218,8 kilometra z metą w Lublinie. Zwycięzcą etapu DRUTEX został Olav Kooij z Jumbo Visma i to on został pierwszym liderem klasyfikacji generalnej Energa Grupa ORLEN (prowadzi także w klasyfikacji Najlepszy Sprinter Lotos).
Młodego Holendra pamiętamy doskonale z ORLEN Wyścigu Narodów, który wygrał w 2020 roku w Białymstoku. – Nasz wyścig sprzyja kolarzom, którzy mają wielki talent. A tutaj bezsprzecznie o takim mówimy. Jest przecież w ekipie Jumbo Visma, która ostatnio dominuje w peletonie – powiedział dyrektor generalny wyścigu Czesław Lang.
Niedługo po starcie od peletonu oderwało się pięciu uciekinierów. Jonas Abrahamsen ( Uno-X Pro Cycling Team), Sam Brand (Team Novo Nordisk), Mateusz Grabis, Patryk Stosz (obaj reprezentacja Polski) oraz Kamil Małecki (Lotto Soudal). Bardzo aktywnie przed swoimi kibicami jechali Polacy. Koszulkę Najaktywniejszego Zawodnika LOTTO wywalczył Stosz, który wygrał wszystkie premie, a po ostatniej został z tyłu i wrócił do peletonu.
Polak zapowiedział po etapie, że będzie chciał bronić koszulki, a to oznacza, że także w sobotę będzie starał się znaleźć w ucieczce, aby zbierać kolejne punkty.
Z kolei liderem klasyfikacji górskiej PZU Jonas Abrahhamsen (Uno-X Pro Cycling Team).
W niedzielę przed kolarzami drugi etap. Zacznie się w Chełmie, a po 205,6 kilometrach czeka ich finisz w Zamościu.