Kiedy tylko zaprezentowano trasę 79. Tour de Pologne UCI World Tour było wiadomo, że trzeci dzień rywalizacji przewróci klasyfikację generalną do góry nogami. Pierwsze dwa dni były gratką dla sprinterów, ale później do gry mieli wejść specjaliści od trudniejszego terenu. Wszystko się potwierdziło!
Najpierw jednak oglądaliśmy w akcji ucieczkę. Tym razem bez Patryka Stosza, ale reprezentacja Polski miała swoich przedstawicieli: Piotra Brożynę i Marcina Budzińskiego. Na akcję zdecydowali się także Matthias Brandle (Israel – Premier Tech), Michel Hessmann (Jumbo Visma) i Edward Theuns (Trek Segafredo). Ucieczka została jednak zlikwidowana, a do gry weszli kandydaci do zwycięstwa. Najpierw musieli pokonać Trójząb na Pogórzu Przemyskim, czyli Sólca, Kalwaria Pacławska i Gruszowa, a później wielki finał na Kopcu Tatrskim. Przed rokiem triumfował tu Joao Almeida, a później wygrał cały wyścig. Teraz próbowało kilku kolarzy, ale ostatecznie wszystko perfekcyjnie rozegrał Sergio Higuita i wygrał etap w dniu 25 urodzin. Został też nowym liderem klasyfikacji generalnej Energa Grupa ORLEN.
Zmiana nastąpiła też w klasyfikacji Najlepszego Górala PZU, bo teraz prowadzi Michel Hessmann z Jumbo-Visma. Za to w klasyfikacji Najlepszego Sprintera Lotos wciąż najlepszy jest Olav Kooij z tej samej ekipy co Hessmann, a Najaktywniejszym kolarzem LOTTO jest Patryk Stosz.
Jutro czwarty, pagórkowaty odcinek. Start w Lasko, Powiat Leski o 12:25, a meta w Sanoku. Tam kolarze powinni być około 16.40.