W sobotę najlepsi freestyle’owi snowboardziści z całego kraju przyjechali do Kotelnicy w Białce Tatrzańskiej, aby walczyć o zwycięstwo w najbardziej prestiżowych zawodach snowboardowych w swojej dyscyplinie. Tricki na skoczniach, boxach i rurkach wykonywali zarówno profesjonalni zawodnicy, jak i najmłodsi uczestnicy, którzy w ramach OSCYPKA konkurowali w slalomie i freestyle’u.
Rekordowy OSCYPEK
Tegoroczna edycja OSCYPA i OSCYPKA pokazały, że poziom zainteresowania snowboardem w wydaniu freestyle’owym w naszym kraju rośnie. Świadczyć o tym może rekordowa liczba startujących w OSCYPKU, do którego zapisało się prawie 70 zawodników i zawodniczek. Młodzi snowboardziści rywalizowali w dwóch kategoriach: Mini Slalom i junior Snowpark. W slalomie wśród dziewczyn najlepszy czas uzyskała Mia Beza, notują 10,97 sekundy w drugim przejeździe, wyprzedzając Kalinę Kaszczuk oraz Hannę Kosmowską. W śród chłopców najszybszy był Aleksander Kosmowski z czasem 10,85, za którym uplasowali się Piotr Nowobilski oraz Adam Gołaś. – Cieszy nas rosnące zainteresowanie snowboardem wśród dzieci oraz to, że w odróżnieniu od zawodów dla dorosłych, reprezentacja chłopców i dziewczynek jest równie mocna. To daje nam nadzieję i wiarę w to, że najlepsze lata polski snowboarding ma jeszcze przed sobą – podsumowuje Rafał Wielgus, współorganizator OSCYPKA.
W drugiej konkurencji, czyli Junior Snowpark, zawodnicy mieli do wyboru dwie skocznie, dużą i małą, oraz łamany box lub dwie długie rurki, które były przygotowane także pod zawody dla dorosłych. Młodzi snowboardziści już od samego początku pokazali, że nie straszne im przeszkody dla starszych kolegów, atakując strome i długie na 14 metrów rurki. Poziom ewolucji zaskoczył zarówno sędziów jak i zebranych kibiców, a niektórych sztuczek wykonywanych przez dzieciaki, takich jak switch boardslide lub front boardslide na 12 metrowej rurce, nie powstydzili by się dorośli zawodnicy. Ostatecznie zawody zdominował Gustaw Nawarkiewicz-Wiśniewski, który szczególnie dobrze prezentował się na skoczni. Dzięki temu wygrał nie tylko OSCYPKA, ale dołożył do tego nagrodę za najlepszą ewolucję, którą zapewnił sobie odjeżdżając rotację cab 540 z mute grabem. Drugie miejsce zajął 8-letni Nevin Kunert, który z kolei zachwycał swoją formą na rurkach, jako jedyny pokonując je na switchu. Na trzecim miejscu uplasował się Olo Kosmowski, który świetnie radził sobie po obu stronach toru. Nagrodę „most impressive rider” otrzymał Ryszard Nawarkiewicz-Wiśniewski. Wśród dziewczynek najwięcej punktów za tricki uzyskała Zuzia Machowska. Na drugim stopniu podium stanęła Rosa Grzędzińska, a trzecie miejsce zajęła Mia Beza, która otrzymała także specjalną nagrodę za pierwsze na OSCYPKU próby wykonania frontflipa. Do czystego zaliczenia tych prób naprawdę niewiele jej zabrakło, jednak sędziowie postanowili docenić niezwykła odwagę i determinację młodej zawodniczki.
Roszady na podium
Część zawodów dla dorosłych snowboardzistów odbyła się wieczorem, przy sztucznie oświetlonym stoku. Co ciekawe, na podium ustawili się Ci sami trzej zawodnicy, co w zeszłym roku, tym razem jednak w innej kolejności. W sobotni wieczór bezkonkurencyjny okazał się Janek Jaromin, który poprzedni OSCYP skończył z drugą lokatą. Janek wykonał między innymi piękne frontside 720 indy to melon na skoczni oraz backside lipslide pretzel 270 out na prostej rurze. Walka o drugi stopień podium była bardzo zacięta, ale ostatecznie stanął na nim Krzysztof Owczarek, wyprzedzając ubiegłorocznego triumfatora Kamila Knopa, który tym razem cieszył się z trzeciego miejsca. Sędziowie wyróżnili także Patryka Nowka, który jak jedyny wykonał podwójną rotację przez głowę (double frontflip).
Emocji i dobrego snowboardingu w tym roku nie brakowało. – Dziękujemy naszym wszystkim partnerom i sponsorom, bez których nie udało by nam się tych zawodów zorganizować. Wspaniała atmosfera i dobra frekwencja upewniły nas po raz kolejny, że w naszym kraju potrzebne są tego typu wydarzenia. Dlatego z pewnością wracamy w 2024 z jeszcze większą energią – podsumowuje Łukasz Kosmowski, współorganizator OSCYPA.