Anna Mąka, Kamila Żuk, Joanna Jakieła, Natalia Sidorowicz - biegnąc w takim składzie Polki zajęły dziewiąte miejsce w sztafecie podczas MŚ w Oberhofie. Nasze reprezentantki ponownie najlepszy rezultat w sezonie odnotowały na najważniejszej imprezie sezonu.
Przewrotne, ale gdy Polki liczyły się w walce o indywidualne medale to w sztafecie na MŚ zazwyczaj zawodziły. W ostatnich latach, gdy nie mamy już tak mocnej i wyrównanej drużyny starty sztafetowe w ramach zawodów pucharowych wyglądają gorzej niż przeciętnie, ale za to Polki potrafią się zmobilizować na bieg medalowy. Tak było od 2016 roku na każdych kolejnych mistrzostwach świata - począwszy od czwartego miejsca w Oslo, przez siódme w Hochfilzen, Ostersund i Anterselwie, szóste w Pokljuce po dziewiątą lokatę w Oberhofie.
W ostatnich dziesięciu edycjach czempionatu Polki tylko raz wylądowały poza pierwszą dziesiątką - gdy w 2015 roku po świetnym początku Moniki Hojnisz-Staręgi, która wygrała pierwszą zmianę, na drugim odcinku trzy karne rundy biegała Magdalena Gwizdoń. Sobotnia sztafeta w Oberhofie była pierwszą taką w XXI wieku, gdy w składzie reprezentacji Polski zabrakło obu tych zawodniczek jednocześnie.
2023 - 9. miejsce (Mąka, Żuk, Jakieła, Sidorowicz)
2021 – 6. miejsce (Zbylut, Hojnisz, Żuk, Mąka)
2020 – 7. miejsce (Zbylut, Hojnisz, Zuk, Gwizdoń)
2019 – 7. miejsce (Zbylut, Hojnisz, Gwizdoń, Żuk)
2017 - 7. miejsce (Gwizdoń, Hojnisz, Zbylut, Guzik)
2016 – 4. miejsce (Gwizdoń, Hojnisz, Nowakowska, Guzik)
2015 – 12. miejsce (Hojnisz, Gwizdoń, Nowakowska, Guzik)
2013 – 9. miejsce (Guzik, Gwizdoń, Hojnisz, Nowakowska)
2012 – 9. miejsce (Guzik, Nowakowska, Gwizdoń, Cyl)
2011 – 9. miejsce (Bobak, Gwizdoń, Hojnisz, Cyl)